- Polska ze swoimi talentami technologicznymi, dynamicznym ekosystemem i duchem przedsiębiorczości ma szansę odgrywać kluczową rolę w rozwoju regionu. Potrzebujemy partnerstwa i wspólnych działań, aby rozwijać Polską Dolinę Cyfrową w sercu Europy Środkowo-Wschodniej - przekonuje Mark Loughran, dyrektor generalny polskiego oddziału Microsoft. Jest przekonany, że w Europie Środkowej i Wschodniej nowoczesne firmy mogą się z powodzeniem rozwijać.
Microsoft był pierwszą globalną firmą, z którą spotkał się prezydent Andrzej Duda i przedstawiciele firm z Polski. Temat rozmowy? Kraje tak zwanego Trójmorza (należą do nich Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Węgry) i ich potencjał gospodarczy. Zebrani zastanawiali się, co trzeba zrobić, by w naszym regionie pojawił się międzynarodowy odpowiednik amerykańskiej "Doliny Krzemowej". Co ciekawe, pytanie nie brzmiało, czy w ogóle może się pojawić, a co trzeba zrobić, by się pojawił.
W debacie udział wzięli włosko-amerykańska ekonomistka prof. Mariana Mazzucato oraz prof. Nouriel Roubini, który znany jest z dokładnego przewidywania cykli gospodarczych i wskazywania kryzysów gospodarczych. Przewidział załamanie na rynku nieruchomości i ogromną recesję z 2008 roku. Z tego względu od lat nazywany jest "Dr. Doom", czyli "Doktor Zagłada".
W debacie brał udział również szef firmy Microsoft Ralph Haupter, jak również odpowiedzialny za strategię w Accenture Gene Reznik. Oprócz tego o rozwijaniu nowoczesnych technologii m.in. w Polsce rozmawiał Jurica Novak, partner zarządzający w firmie doradczej McKinsey. Debatę otworzył wykład prezydenta Andrzeja Dudy, który przekonywał zgromadzonych, że dotychczasowy sukces gospodarczy Polski to nie jest koniec możliwości.
Wciąż jednak innowacyjność regionu Europy Środkowej i Wschodniej jest na wyraźnie niższym poziomie niż u zachodnich sąsiadów. Stosunek nakładów na badania i rozwój do PKB wciąż wynosi jedynie połowę średniej unijnej. Z danych firmy Microsoft wynika, że niewielu przedsiębiorców zaprząta sobie głowę strategiami cyfrowymi i planami transformacji. Plany na ten temat ma stworzony ledwie co dziesiąty przedsiębiorca w regionie Europy Środkowej i Wschodniej.
Uczestnicy debaty przekonywali, że bez otwarcia na firmy odpowiadające za nowoczesne technologie, nie ma mowy o długotrwałym i stabilnym rozwoju gospodarczym. I tak za wzór posłużyła historia chińskiego miasta Shenzen, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu było ledwie wioską rybacką. Historię Shenzen i obecny wygląd miasta można przeczytać w materiale money.pl pt. "Chińska potęga w jednym miejscu. Oto, jak wioska rybacka zniknęła raz na zawsze".
Jak przekonuje prezes Pekao Marek Lusztyn w rozmowie z money.pl, poważnych rozmów o tworzeniu technologicznych hubów w naszej części świata nie będzie, dopóki kraje i przedsiębiorstwa z regionu nie będą ze sobą ściśle współpracować. Jednocześnie strategia zmiany charakteru gospodarek tego regionu musi dotykać wszystkich - jeżeli część krajów wciąż pozostanie klasycznymi montowniami, które konkurują wyłącznie ceną – nie uda się stworzyć dużego rynku innowacji. Jego zdaniem istotne jest przyciąganie inwestycji zagranicznych.
Z kolei prezes PZU Paweł Surówka zwraca uwagę, że nie tylko przyciąganie inwestorów w regionie kuleje. Problemem są też wydatki krajowych firm na rozwój i innowacje. Unijna średnia wynosi ponad 2 proc. PKB, część krajów już dawno osiągnęła poziom 3 proc. PKB. Z kolei w Europie Środkowo-Wschodniej wahają się od 0,5 do 1,8 proc. PKB. To zdecydowanie za mało.
Kilka godzin po debacie prezydent oficjalnie otworzył "Polski Dom" w szwajcarskim Davos. To przestrzeń zorganizowana wspólnie przez polskie firmy PZU i Pekao. To drugi raz, gdy Polska podczas Światowego Forum Ekonomicznego ma swoje miejsce. W założeniu to przestrzeń do organizowania debat i spotkań pomiędzy polskimi firmami a potencjalnymi klientami.
- Widać nas w Davos - przekonywał prezydent Andrzej Duda. - Wspólnie jesteśmy w stanie pokazać siłę regionu. Jestem przekonany, że najbliższe dni będą owocne dla polskiego biznesu - zwracał uwagę we wtorek wieczorem.
Oficjalne otwarcie poprzedza imprezę otwierającą. Wszyscy uczestnicy mogą podczas niej odwiedzić pawilon, spróbować polskich potraw i napojów oraz posłuchaj krajowej - w tym wypadku góralskiej - muzyki. Jak wynika z oficjalnej listy zaproszonych gości, w ciągu trwania Forum "Polski Dom" odwiedzą przedstawiciele takich firm jak Goldman Sachs, wspomniany już Microsoft, Deloitte, McKinsey, Atlantic Council, a także grupa polskich przedsiębiorców.
Jednocześnie organizatorzy "Domu Polskiego" przekonują, że w tym roku ma promować nie tylko Polskę, ale właśnie całą Europę Środkowo-Wschodnią. Dlaczego? Bo to - zdaniem prezesów Pekao i PZU - najlepszy sposób na przyciąganie globalnych inwestorów. Jednocześnie to region o dużej stabilności politycznej i potencjale gospodarczym. 11 krajów tworzących Trójmorze zamieszkuje w sumie blisko 100 mln osób. Gospodarki razem warte są ponad 1,2 biliona euro.
Materiał powstał we współpracy z marką Pekao