Inflacja w Polsce szaleje i sięga wartości niewidzianych od 20 lat. Dotyczy to m.in. żywności, energii czy cen paliw. To wszystko w połączeniu ze słabą polską walutą sprawia, że święta pod palmami, zagraniczne wyjazdy sylwestrowe czy zimowe ferie w Alpach zapowiadają się drogo.
- Ceny wyjazdów zagranicznych, które ponosi klient, są uzależnione głównie od ceny przelotu i pobytu w hotelu. Dlatego na wysokość cen wycieczek wpływ mają przede wszystkim: cena paliwa lotniczego i kurs walutowy, po którym będą realizowane płatności dla właścicieli hoteli i linii lotniczych - tłumaczy w rozmowie z money.pl Jacek Dąbrowski, ekspert Instytutu Badań Rynku Turystycznego TravelDATA.
Zauważa, że w minionym tygodniu z punktu widzenia organizatorów wyjazdów sytuacja była mniej korzystna niż dokładnie o tej samej porze rok temu. Łączna skala ich negatywnego wpływu wspięła się na kolejny rekordowy poziom. Ekspert wylicza, że cena paliwa lotniczego wyniosła 3,17 zł/litr wobec 1,83 zł przed rokiem, co oznacza roczny wzrost o 73,2 proc.
Z kolei w relacji z amerykańskim dolarem i euro złoty jest zdecydowanie słabszy niż przed rokiem. Dla uśrednionych rozliczeń turystycznych osłabienie to wyniosło ponad 5,2 proc.
Ferie będą droższe
- Sumaryczny wpływ wymienionych czynników na średnią zmianę kosztów cen wycieczek był rekordowo negatywny dla organizatorów i wyniósł około 300 zł - szacuje Dąbrowski.
7-dniowa wycieczka all inclusive na Cypr dla jednej osoby zarezerwowana na początek lutego 2022 roku jest o 818 zł droższa niż rok temu - wynika z danych TravelDATA. Z kolei jeśli chodzi o Wyspy Kanaryjskie, to jest o 627 zł drożej. Ceni się też Portugalia. Mniejsze podwyżki są w przypadku Tunezji czy Malty.
A co z wyjazdami na narty? - Tylko w minionym tygodniu sprzedaż tego typu ofert była większa o ponad 80 proc. niż w analogicznym okresie w 2020 roku. Największy popyt jest na wyjazdy do Włoch. Tydzień do tygodnia ich sprzedaż wzrosła niemal trzykrotnie - wskazuje w rozmowie z money.pl Jolanta Kołodziejczyk, dyrektor produktu Wakacje.pl.
Z danych portalu wynika, że 7 dni we włoskim Trydencie w obiekcie położonym niedaleko wyciągu to koszt od 800 zł za osobę (w opcji z dojazdem własnym i własnym wyżywieniem). Ceny ofert z karnetem narciarskim rozpoczynają się od 1300 zł.
Dla porównania tygodniowy wyjazd w polskie góry z własnym wyżywieniem to koszt od 521 zł od osoby. Do tej ceny należy doliczyć koszt karnetu narciarskiego.
Święta i sylwester na bogato
Do ferii zostało jeszcze trochę czasu. A co ze świętami i sylwestrem? Nie wszyscy chcą spędzać je w zimowej aurze w Polsce. Statystyki pokazują, że takie wyjazdy zagraniczne są coraz popularniejsze.
- Sprzedaż wyjazdów zimowych jest już zbliżona do poziomów notowanych w analogicznym okresie przed pandemią, a w ostatnich tygodniach przekracza ją nawet o ponad 20-30 proc. - podkreśla Jolanta Kołodziejczyk.
Ekspertka Wakacje.pl przyznaje, że porównując z ubiegłym rokiem, nie obserwuje znaczącego wzrostu cen wyjazdów na Boże Narodzenie i sylwestra. Co więcej, od sezonu letniego widzi inny trend - część klientów jest skłonna przeznaczyć wyższe kwoty na wyjazd, by zrekompensować sobie brak urlopu w 2020 roku.
- Częściej podróżujemy całymi rodzinami, nawet do egzotycznych krajów. Stawiamy na wyższej jakości hotele, co naturalnie przekłada się na wzrost koszyka zakupowego i średniej wartości rezerwacji - wskazuje.
Najlepiej sprzedawanym kierunkiem ogółem jest Egipt. Klienci chętnie rezerwują też wyjazdy do dalekich krajów, które są droższe choćby z uwagi na dłuższy lot, ale i rosnące ceny paliwa lotniczego.
Eksperci radzą, by przy rezerwacjach wybierać odpowiedni moment. Ceny tej samej wycieczki potrafią się mocno różnić i nie zawsze najkorzystniej jest czekać na last minute. Im większe zainteresowanie danym miejscem i terminem wyjazdu, tym wyższe ceny. Dlatego w przypadku takich okresów jak święta czy sylwester nie warto zwlekać z decyzją o zakupie wyjazdu.
- Z naszych danych wynika, że w minione wakacje oferty last minute były droższe niż w przedsprzedaży. Ceny rosły bliżej terminu podróży, czasem nawet o ponad 1 tys. zł od osoby. Szacujemy, że podobnie będzie także zimą - ocenia Kołodziejczyk.
Podsumowując, biura podróży cenią się. Jednak nie wynika to z chęci nagłego zwiększenia zysków, ale m.in. pokrycia coraz wyższych kosztów wynikających np. z droższego paliwa czy słabszego złotego. Nie jest tanio, ale przed pandemicznym załamaniem w branży turystycznej wcale nie było taniej.
- Średnie ceny wyjazdów zimowych w tym roku powróciły do ich "normalnych", rynkowych poziomów sprzed pandemii. Oczywiście jest to uogólnienie dotyczące średniej ceny zimy jako całości, a kierunki i wysokości zmian cen są różne w zależności od wyboru konkretnych destynacji - podsumowuje Jacek Dąbrowski z TravelDATA.