Sylwester w Zakopanem to jedna z najbardziej tradycyjnych form przywitania nowego roku. Zimowa stolica Polski cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem, podobnie jak cały region. Tatry biją rekordy popularności, rocznie odwiedza je bowiem ponad 4,8 mln turystów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sylwester w Zakopanem. Ile to kosztuje?
Lokalni przedsiębiorcy tegoroczny sezon mogli uznać za wyjątkowo udany. W samym tylko lipcu po szlakach Tatrzańskiego Parku Narodowego wędrowało ponad 800 tys. osób. Największą popularnością cieszy się Zakopane, w szczycie sezonu przebywa tu około 250 tys. turystów.
Również zimą do najpopularniejszej górskiej miejscowości ciągną tłumy. Ci, którzy zdecydowali się spędzić sylwestra w Zakopanem, muszą pogodzić się ze sporymi wydatkami. Nocleg można zarezerwować już od 1100 zł za noc (dla dwóch osób). Taką cenę oferuje właściciel "willi położonej w centrum Zakopanego". To jednak swego rodzaje "oferty last minute", które pojawiły się tuż przed końcem roku.
Dostępne są i droższe, bardziej luksusowe kwaterunki - w cenie 1500, 2000 czy 3000 zł za dobę - wybór zależy więc wyłącznie od zasobności portfela danego turysty.
Oferty zniknęły w mgnieniu oka
Ci, którzy zdecydowali się na rezerwację dosłownie na ostatnią chwilę, wciąż mają szansę na znalezienie zakwaterowania, ale ofert jest dość mało - nam udało się wyszukać ok. 30 dostępnych pokoi.
Telefoniczne próby rezerwacji noclegu nie są jednak łatwe. - Ostatnie wolne pokoje zniknęły z początkiem grudnia, ale zawsze istnieje szansa na czyjąś rezygnację - wyjaśnia w rozmowie z money.pl pracownica jednego z mniejszych ośrodków.
Imprezy sylwestrowe w Zakopanem oferują biura z całego kraju. I chociaż w wielu słyszeliśmy, że miejsc brak, pojedyncze miejsca wciąż są dostępne.
- W naszej ofercie znajduje się pięciodniowa wycieczka do Zakopanego pełna atrakcji takich jak kulig. Cztery noce tuż pod Zakopanem, obiadokolacja, transport kosztują 1600 zł za pięć dni od osoby - wylicza w rozmowie z money.pl Maja Sobolewska z wałbrzyskiego biura Omnibus. Jak wyjaśnia, tegoroczny sezon różni się od poprzednich. - Po raz pierwszy nie wpływa na niego mocno pandemia. Myślę, że przyszły sezon turystyczny będzie jeszcze lepszy - dodaje.
Przedstawicielka innego biura z Zakopanego mówi, że rezerwacja nocy sylwestrowej o tej porze roku może być wyzwaniem. - Po pierwsze rezerwować trzeba zazwyczaj kilka nocy. 4-5, czasami 3-4. Po drugie Zakopane jak co roku cieszy się olbrzymią popularnością wśród turystów - stwierdza.
Nie mam wątpliwości, że znów czeka nas najazd. I to nie tylko ze strony Polaków, ale też Słowaków czy Węgrów, którzy pokochali polskie góry tak samo jak Arabowie - tłumaczy przedstawicielka biura turystycznego.
Co takiego przyciąga do Polski naszych południowych sąsiadów? Tłumaczy to jeden z Czechów. "Różnica między infrastrukturą po południowej stronie Tatr a w Polsce (Zakopane) jest ogromna. W hotelach i restauracjach wszyscy znają angielski, usługi są dostępne do godziny 22. O tym możemy u siebie tylko pomarzyć" - stwierdził w dyskusji w mediach społecznościowych.
Zapewnia też, że w zimowej stolicy Polski na sylwestra będą tłumy. - Śniegu nie ma, ale ludzi będzie mnóstwo, już się zjeżdżają - podsumowała.
Właściciel kolejnego pensjonatu w Zakopanem przyznaje, że Polacy chcą wydawać na sylwestrowe szaleństwa tyle samo, co w latach poprzednich. I to dla branży kłopot. - Ceny poszły w górę, turyści skracają więc pobyty z tygodnia czy pięciu dni do weekendu, długiego weekendu. Mówią nam, że wszystko podrożało. Trochę nie rozumieją, że nam też wzrosły koszty - mówi w rozmowie z money.pl.
Nie tylko Zakopane
Gdzie najchętniej Polacy spędzają święta? Najnowsze statystyki pokazują, że wybieramy zarówno krajowe, jak i zagraniczne destynacje. W Polsce na czele listy miejsc o świątecznym klimacie znajdują się Zakopane oraz kurorty nad Bałtykiem. Natomiast wśród zagranicznych kierunków najpopularniejsze są europejskie miasta słynące z bożonarodzeniowych jarmarków i wyjątkowej atmosfery świątecznej, w tym takie jak Wiedeń, Praga czy Strasburg, przyciągające swoim urokiem i tradycją.
Na tych, którzy nie znaleźli miejsca w Zakopanem, czekają okoliczne miejscowości takie jak Kościelisko, Poronin a przede wszystkim Bukowina Tatrzańska czy Wisła. Oferują atrakcyjne alternatywy.
- Najczęściej to jest tak, że turystów przyciągają niższe ceny i spokojniejsza atmosfera. A do Zakopanego można łatwo dojechać - mówi właściciel domków położonych 30 minut od centru Zakopanego.