Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|
aktualizacja

Sylwester. Zakaz przemieszczania się zostaje. "Sądy mogą tego nie uznać"

224
Podziel się:

Co z Sylwestrem? Premier mówi, że "godziny policyjnej nie będzie", jego minister precyzuje natomiast, że zakaz przemieszczania się jednak zostaje. Michał Dworczyk powołuje się tu na ustawę z 2008 r. - To nie wystarczy - komentuje money.pl prawnik Zbigniew Roman.

Sylwester. Zakaz przemieszczania się zostaje. "Sądy mogą tego nie uznać"
Premier mówi, że godziny policyjnej nie będzie. Prawnik odpowiada, że niewiele to zmienia (East News, Wojciech Strozyk)

​"W sylwestra nie wdrażamy godziny policyjnej. Apelujemy jednak, by bawić się w gronie kameralnym" - mówił jeszcze w niedzielę premier Mateusz Morawiecki.

W poniedziałek szef jego kancelarii, Michał Dworczyk, wypowiada się w zupełnie innym tonie. "Prawo do swobodnego przemieszczania się będzie ograniczone" - mówił w TOK FM.

Najwięcej zamieszania wprowadził sam zwrot "godzina policyjna", bo tej w ogóle nie miało być w rozporządzeniu. Od początku mowa była o ograniczeniach w przemieszczaniu się.

Premier tłumaczył, że aby wprowadzić godzinę policyjną, potrzeba stanu wyjątkowego. Michał Dworczyk przekonuje natomiast, że zakaz przemieszczania się można wprowadzić na podstawie ustawy z 2008 roku o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych.

Zobacz także: Szczepionka na COVID. Były minister zdrowia o Mateuszu Morawieckim. "Żenujący obrazek"

"To nie wystarczy"

Co na to prawnicy? Adwokat Zbigniew Roman zauważa, że niedzielna wypowiedź premiera niewiele zmieniła - termin "godzina policyjna" nie pojawia się w polskich przepisach, a rozporządzenie w sprawie sylwestra wciąż obowiązuje.

Czy jednak rząd ma prawo zabraniać się poruszania w sylwestrową noc w oparciu o ustawę z 2008 roku?

Ustawa mówi o możliwości "czasowego ograniczenia określonego sposobu przemieszczania się" w przypadku epidemii.

Zdaniem mecenasa, to po prostu za mało, aby zakazać ludziom wychodzenia z domów w sylwestrową noc. - Taka postawa prawna może się okazać niewystarczająca - komentuje w rozmowie z money.pl.

Gdzie leżą problemy? - Ograniczenie ruchu nie jest jednoznaczne z jego wyłączeniem - uważa prawnik.

Jego zdaniem o ograniczeniu można byłoby mówić, gdyby rząd zakazał na przykład poruszania się w kilkuosobowych grupach. Tymczasem rząd zakazuje wychodzenia z domu każdemu, kto nie wychodzi w sylwestra do pracy lub nie zaspokaja niezbędnych potrzeb życiowych.

- Rozporządzenie jest tu zwyczajnie szersze niż ustawa - komentuje money.pl prawnik. Jego zdaniem można byłoby wyłączyć ruch w sylwestrową noc - pod warunkiem, że ustawa z 2008 roku byłaby w odpowiedni sposób znowelizowana. Ustawa powinna jego zdaniem konkretnie określać, kiedy i na jakich zasadach rząd może nakazać pozostanie w domach.

Kwestionowane mandaty?

Jak przewiduje prawnik, w obecnej sytuacji sądy mogą przychylać się do stanowiska osób, które zaskarżą mandaty za poruszanie się w sylwestrową noc.

Pytanie, czy takie mandaty będą w ogóle wystawiane. Policja nie odpowiada na razie na to wprost. "Naszym priorytetem będzie kontrolowanie kierujących, którzy mogą prowadzić, będąc pod wpływem alkoholu czy podobnie działających środków. Nie będzie też taryfy ulgowej dla osób spożywających alkohol w miejscach publicznych" - mówił w RMF FM rzecznik policji Mariusz Ciarka.

Zdaniem prawników sytuację mogłoby uporządkować wprowadzenie stanu wyjątkowego. Eksperci uważają, że to jednak na obecnym etapie wątpliwe.

Po pierwsze, otworzyłoby to przedsiębiorcom drogę do uzyskiwania odszkodowań za straty. Po drugie, pojawiłyby się pytania, czemu taki stan jest wprowadzany w momencie, gdy zakażeń jest zdecydowanie mniej niż w październiku czy listopadzie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(224)
WYRÓŻNIONE
Młody
4 lata temu
Premier razem z Dworczykiem mogą pocałować mnie w dpuę. Nawet jak wyślą na ulicę swoich policyjnych siepaczy z gazem i pałami to nie zamierzam siedzieć w domu.
Marmis
4 lata temu
Dworczyk z Morawiec kim nie przestrzegają dystansów a wymagają tego od innych , żenada u Rydzyka pokazał PiS co znaczą ograniczenia
Kovalsky
4 lata temu
mateo i michallo idzcie sie lepiej zaszczepić i dajcie nam chociaz w sylwestra odpoczac od waszych wyczynów.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (224)
Magda
4 lata temu
Zakaz poruszania sie od 19godzinie a dzie jest policja? Ulica same auta jezdza nie kazdy
jak
4 lata temu
Czyli jest godzina policyjna ale inaczej się nazywa
Gdzie ustawa
4 lata temu
Konstytucja Art. 52. Każdemu zapewnia się wolność poruszania się po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu. Każdy może swobodnie opuścić terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Wolności, o których mowa w ust. 1 i 2, mogą podlegać ograniczeniom określonym w ustawie.
ķkk
4 lata temu
po co takie rozważania. proszą ludzi aby nie spotykali sie . zostali w domach a wszyscy kombinują jak roznosić zarazę. chory naród
Paragraf
4 lata temu
W oparciu o jakie akty prawne sądy mają uznawać jak napisano? Zgodnie z zapisami Konstytucji RP źródłem prawa są m.in. ustawy, rozporządzenia. Sądy mają orzekać w oparciu o obowiązujące przepisy prawa, a nie własne widzi mi się. Zgodnie z przepisami sąd może nadzwyczajnie złagodzić wymiar kary, warunkowo umorzyć postępowanie. Jeżeli TK nie orzekł o niekonstytucyjności przepisu, to funkcjonuje domniemanie konstytucyjności. Sądy powszechne nie mają prawa orzekać o niekonstytucyjności. To przekroczenie uprawnień. Stop głupocie prawnej i wprowadzaniu w błąd społeczeństwa.
...
Następna strona