O nowej posadzie Nikodema Matusiaka jako pierwszy poinformował money.pl.
Matusiak, który robił wcześniej błyskawiczną karierę w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, został w lipcu prezesem spółki Inova w grupie KGHM.
"To nie była decyzja, która była podejmowana w ministerstwie, dowiedziałem się o niej z mediów, nie chciałbym, żeby takie sytuacje miały miejsce - powiedział Jacek Sasin na antenie RMF FM. "To jest niedobra praktyka".
Sasin zapowiedział, że decyzja o powołaniu Matusiaka na prezesa spółki będzie korygowana, a resort "nie będzie tolerować nepotyzmu".
"Nie ma miejsca na tego typu działania. Jeśli nawet się tego typu sytuacje zdarzają, to będą korygowane" - powiedział Sasin.
Matusiak junior ma 34 lata – to rocznik 1986. Na stronie Inovy ma bogaty opis swojego dorobku. Po opisaniu go jako "cenionego eksperta" następuje lista stanowisk, jakie pełnił – pełnomocnik zarządu JSW, dyrektor w JSW, project manager w OKD (czeskiej spółce górniczej). Jego profil w serwisie LinkedIn zdradza nieco więcej – na każdym z ostatnich 9 stanowisk pracował co najwyżej rok.
Poprzednio był pełnomocnikiem zarządu ds. organizacji i rozwoju w Jastrzębskiej Spółce Węglowej S.A. To stanowisko wzbudziło sporo kontrowersji. - Z tego, co wiem, jedynym projektem, jaki mu podlegał, było przestawienie się firmy z papierowych bonów dla pracowników na elektroniczne karty – mówi w rozmowie z money.pl jeden z menedżerów JSW.