Agenci CBA weryfikują donosy, jakie miały być składane na Jakuba Banasia w czasie, gdy pracował w dwóch kontrolowanych przez państwo spółkach - podaje "Dziennik Gazeta Prawna".
Już w zeszłym tygodniu agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego na zlecenie białostockiej prokuratury rozpoczęli przeszukania mieszkań prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia, jego rodziny, a także innych lokali m.in. firm czy gabinetu w NIK. W sumie przeszukania objęły aż 20 miejsc.
Rozmówcy "DGP", którzy należą do służb specjalnych lub PiS, są przekonani, że przyspieszenie w śledztwie, które rozpoczęło się na początku grudnia 2019 r., oznacza, że wkrótce do marszałek Sejmu może wpłynąć wniosek z prokuratury o uchylenie Marianowi Banasiowi immunitetu, który ma jako szef izby. Bez tego nie można postawić mu zarzutów.
CBA sprawdza także syna prezesa NIK Jakuba Banasia. Zdaniem rozmówcy dziennika, to "forma presji, której należało się spodziewać od początku". Nacisk na rodzinę ma służyć temu, by Banaś raz jeszcze zastanowił się nad rezygnacją z zajmowanego stanowiska.
Przeszukania objęły również pokój hotelowy, w którym przebywał Jakub Banaś. Funkcjonariusze zabezpieczyli jego komputer oraz telefon i przeszukali samochód. Obecnie CBA ma weryfikować donosy, jakie wpływały m.in. do kancelarii premiera, w czasie gdy Banaś junior pracował w spółce Maskpol, wchodzącej w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej oraz w Banku Pekao.
W Maskpolu, który produkuje sprzęt ochronny dla wojska, Jakub Banaś pełnił obowiązki prezesa zaledwie przez pół roku. Trafił tam bezpośrednio z PGZ, gdzie najpierw był dyrektorem, a później doradcą kierownictwa. Młody Banaś sam zrezygnował z prezesowskiego stanowiska.
Czytaj także: Afera w CBA. Gotówka mogła znikać od dawna
Jak przypomina "DGP", po zakończeniu przygody w zbrojeniówce trafił do Banku Pekao. W kwietniu 2019 r. został tam dyrektorem, a następnie pełnomocnikiem zarządu. Do rezygnacji Jakuba Banasia (twierdzi, że odszedł z własnej woli) doszło dwa dni po tym, jak CBA złożyło w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez jego ojca w związku ze składanymi oświadczeniami majątkowymi i zatajaniem źródeł dochodu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl