Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
CHE
|

Syreny alarmowe pobrzmiewają w całej Polsce. Tak ćwiczy wojsko

6
Podziel się:

Syreny alarmowe słyszane w całej Polsce to... element ćwiczeń w ramach możliwego ataku terrorystycznego. Te rutynowe działania mają na celu sprawdzenie naszej czujności.

Syreny alarmowe pobrzmiewają w całej Polsce. Tak ćwiczy wojsko
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych prowadzi kolejną edycję ćwiczeń RENEGADE/SAREX

Od poniedziałku 17 maja do czwartku 21 maja w województwie mazowieckim odbywają się ćwiczenia wojskowe. "Chodzi o trening systemu wczesnego ostrzegania towarzyszący ćwiczeniu RENEGADE– SAREX-21" informuje Mazowiecki Urząd Wojewódzki w Warszawie. Co to oznacza i dlaczego syreny pobrzmiewają również w innych rejonach kraju?

Na potrzebę ćwiczeń uruchamia się trzyminutowy, modulowany dźwięk syren. Sygnał oznacza alarm o zagrożeniu z powietrza. Kolejny dźwięk syreny oznacza z kolei odwołanie wcześniejszego alarmu.

Co istotne - sygnały nie wymagają podejmowania żadnych czynności przez mieszkańców.

Zobacz także: Karetką na sygnale przez centrum miasta. Funkcjonariusze nie dali się nabrać

Sygnały alarmowe pobrzmiewają jednak nie tylko w stolicy. Podobny komunikat o ćwiczeniach wystosował do swoich mieszkańców szczeciński ratusz. W tym przypadku ćwiczenia ograniczają się wyłącznie do czwartku 20 maja.

- W przypadku odebrania sygnału przez Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Szczecinie, na terenie miasta mogą zostać uruchomione syreny alarmowe i nadany 3 minutowy modulowany sygnał alarmowy o zagrożeniu - poinformował ratusz.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(6)
WYRÓŻNIONE
over
4 lata temu
Ciekawi mnie gdzie obecnie ludzie mają się dowiedzieć co te syreny oznaczają.
mSz
4 lata temu
Ciągłe używanie tych sygnałów w związku ze szkoleniami / rocznicami powoduje tylko zobojętnienie nas wszystkich na ich prawdziwe znaczenie. Tak jak sytuacja z dzisiaj w Wawie. W pierwszej chwili osoby z którymi akurat przebywałem miały chwilę zastanowienia, ale zaraz pada komentarz - a pewnie znów jakaś rocznica - i następuje zero reakcji. Tak się tępi odruchy które w czasie prawdziwego zagrożenia mogą zadecydować o życiu. Po co uczyć dzieci o rodzajach alarmów w szkole i w jaki sposób na nie reagować, jak później co jakaś rocznica to syreny wyją i okazuje się że to "tylko rocznicowa zabawa".
anonim
4 lata temu
A jak naprawdę będzie zagrożenie i zawyją syreny to ludzie pomyślą "Ech, to tylko kolejne ćwiczenia". A jak prawdziwy atak zbiegnie się z 10 kwietnia to ludzie pomyślą "to tylko uczczenie katastrofy smoleńskiej" i nie zareagują odpowiednio. W końcu jak było w uniwersum Fallouta. Gdy nastąpiła wojna nuklearna i w miastach zawyły syreny z tego powodu, ludność nie udała się do schronów bo pomyśleli, że to kolejne ćwiczenia. W realu też może się stać podobnie, jak co ćwiczenia/rocznice wyją syreny w miastach.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (6)
Kfxzx
4 lata temu
W mojej małej miejscowości że syrena wyje prawie każdego dnia z różnych powodów.Albo pali się gdzieś poza miejscowością albo wypadek drogowy za miastem.Juz mamy tego dość.Bo jest tak głośna że wieczorem czy w nocy budzi starsze osoby ,które nie mogą potem usnąć przez parę godzin albo małe dzieci które budzą się przestraszone i nie można ich uciszyć przez prawie pół godziny bo tak płaczą.Do jasnej ch..y czy ktoś wreszcie pomysłu o nas.Przeciez strażacy mają tel.komorkowe że i dzisiaj komunikowanie się między ochotnikami straży jest Proste i dostępne.A co ciekawe to to ,że syrena wyje a auto strażackie już strażakami już jedzie na sygnale.No właśnie że to po co im to wycie syrena w samym centrum miasteczka,gdzie dom mieszkalny przy domu .Zwierzęta tu wyją jeszcze głośniej że strachu bo bębenki im pękają z tak głośnej syreny.
mSz
4 lata temu
Ciągłe używanie tych sygnałów w związku ze szkoleniami / rocznicami powoduje tylko zobojętnienie nas wszystkich na ich prawdziwe znaczenie. Tak jak sytuacja z dzisiaj w Wawie. W pierwszej chwili osoby z którymi akurat przebywałem miały chwilę zastanowienia, ale zaraz pada komentarz - a pewnie znów jakaś rocznica - i następuje zero reakcji. Tak się tępi odruchy które w czasie prawdziwego zagrożenia mogą zadecydować o życiu. Po co uczyć dzieci o rodzajach alarmów w szkole i w jaki sposób na nie reagować, jak później co jakaś rocznica to syreny wyją i okazuje się że to "tylko rocznicowa zabawa".
over
4 lata temu
Ciekawi mnie gdzie obecnie ludzie mają się dowiedzieć co te syreny oznaczają.
anonim
4 lata temu
A jak naprawdę będzie zagrożenie i zawyją syreny to ludzie pomyślą "Ech, to tylko kolejne ćwiczenia". A jak prawdziwy atak zbiegnie się z 10 kwietnia to ludzie pomyślą "to tylko uczczenie katastrofy smoleńskiej" i nie zareagują odpowiednio. W końcu jak było w uniwersum Fallouta. Gdy nastąpiła wojna nuklearna i w miastach zawyły syreny z tego powodu, ludność nie udała się do schronów bo pomyśleli, że to kolejne ćwiczenia. W realu też może się stać podobnie, jak co ćwiczenia/rocznice wyją syreny w miastach.
Zijo
4 lata temu
Słabo słychać bo kupione od handlarza respiratorami. Za to cena była jak za najnowsze modele z usa