Jak pisze dziennik, rząd nie wyklucza korekt w obowiązującym systemie dystrybucji węgla. "Możliwe, że gminy będą mogły odbierać węgiel nie tylko od jednego z wyznaczonych importerów, ale nawet od kilku, a z czasem będą go kupować także od prywatnych składowisk" - czytamy. Cytowany przez gazetę członek rządu mówi, że "w tej edycji nie wciągniemy do systemu prywatnych importerów, ale być może w przyszłości się uda, jest to rozważane".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Węgiel od samorządów. System utrzymany na stałe?
"DGP" tłumaczy, że chodzi o zagęszczenie sieci dystrybucji węgla na wypadek kolejnych kryzysów z dostępnością surowca. "Zwolennicy tej koncepcji podkreślają, że samorządowy system dystrybucji węgla wywarł tak silną presję cenową na rynek prywatny, że firmy również zaczęły oferować surowiec po lepszych cenach" - informuje gazeta.
Nie wszyscy w rządzie są do tego pomysłu przekonani. - Najpierw niech państwo sprzeda to, co samo zamówiło w trybie interwencyjnym, a potem zastanawiajmy się nad dopuszczeniem do systemu innych - zaznacza jeden z rozmówców "DGP" i dodaje, że "importer państwowy jest bardziej przewidywalny niż podmiot z rynku prywatnego, gdzie dochodziło do spekulacji".
Obawy gmin
Samorządy mają wątpliwości co do działania systemu dystrybucji. "Ich zdaniem są bowiem miejsca, gdzie węgla brakuje albo takie, jak Dąbrowa Górnicza, gdzie tego węgla jest za dużo i nie wiadomo, co z nim zrobić" - wskazuje gazeta. - Nie da się dostarczyć każdej gminie w Polsce całego zamówienia na raz. System jest tak skonstruowany, by węgiel był dostarczany sukcesywnie i równomiernie - podkreśla osoba z rządu w rozmowie z "DGP".
Gazeta przypomina, że spółki Skarbu Państwa do tej pory ściągnęły ok. 14 mln ton węgla do gospodarstw domowych, energetyki i ciepłownictwa. "Trzeba jednak mieć na względzie, że to węgiel nie posortowany, więc realnie do gospodarstw będzie mogło trafić 6-7 mln ton, a reszta do przemysłu energetycznego" - czytamy. "DGP" powołując się na źródła w rządzie, wskazuje, że dostarczono już ok. 90 proc. zamówionego surowca.
Premier: jeśli będzie trzeba, będziemy kontynuować sprzedaż węgla przez samorządy
O to, czy rozważane jest przedłużenie programu, w ramach którego samorządy sprzedają mieszkańcom węgiel, został zapytany premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej w Toruniu.
- Jeśli trzeba będzie, jeśli będą wymagać tego wąskie gardła logistyki i dystrybucyjne, to oczywiście będziemy kontynuować ten proces, już o tyle prostszy, że rozpoznanie bojem i to skuteczne, z sukcesem zakończone, zostało przeprowadzone tej zimy - stwierdził szef rządu.