O złocie ukrytym przez hitlerowców wokół pałacu w Minkowskiem pisały m.in. "The Sun", czy "Daily Mail". Według nich naziści mieli ukryć tam 48 skrzyń z 10 tonami złota wartymi pół miliarda funtów. W przeliczeniu na złotówki to nawet 2,5 miliarda.
Jak informuje Polskatimes.pl, skarbu szuka Polsko-Niemiecka Fundacja "Śląski Pomost" z Opola. Ogrodziła ona teren wokół pałacu, a także postawiła kontener oraz namiot w miejscu wykopalisk.
W rozmowie z portalem wiceburmistrz Namysłowa Krzysztof Mucha zaznacza, że pałac w Minkowskiem należy do osoby prywatnej. Jego właściciel nie mieszka w gminie.
- Mieszkańcy wioski ubolewają, że obraca się w ruinę. Jeszcze kilkanaście lat temu była tam świetlica wiejska oraz mieszkania - podkreśla wiceburmistrz.
Najbardziej cieszyłbym się z tego, gdyby rozgłos w mediach o złocie ukrytym w pałacu w Minkowskiem przyczynił się do tego, że turyści zjechaliby się do Namysłowa. Gmina na pewno by na tym skorzystała - mówi Mucha, cytowany przez Polskatimes.pl.
Fundacja "Śląski Pomost", obecnie dzierżawi teren wokół pałacu. Posiada również dokumenty sugerujące, że właśnie tam mogą się znajdować skarby III Rzeszy.