Chyba jest w tym artykule sporo manipulacji.
1. Dane o kwocie i liczbie pracowników pochodzą z oficjalnego źródła. To chyba jedyny pewnik.
2. "Jak pisze Fakt, pracownicy żądają takich premii także w tym roku." Pisze FAKT?! Czy to nie ta gazeta która pisze o każdej plotce, podejrzeniu, aferze, pomówieniu itd a każdą informację interpretuje tak aby skłócić ludzi, poróżnić a poprzez to nabić nakład i odsłony serwisu a poprzez to zarabiać na reklamach jak najwięcej?
3. Czy ktoś się pod tym artykułem w money.pl podpisał imieniem i nazwiskiem? Nie. To o czymś świadczy dla was czy nie?
4. Zdanie "...ale ostatecznie ponad 11 tys. pracowników dostało średnio miesięcznie po 414,5 zł. Co oznacza, że dostali w sumie po 5 tys. ekstra pensji."
Ktoś świadomie i ze zrozumieniem przeczytał to zdanie? Bo mnie od razu rzuca się w oczy słowo "średnio". Za długo żyję żeby tego nie wyłapać. Średnia to taka miara która raczej zakłamuje rzeczywistość niż obrazuje rzeczywisty obraz. Przykład? Średnia pensja w Polsce w roku 2020 - 5411.45 zł. Ilu z was tyle zarabia?
Inny przykład?
Loteria w której wygrywa 50 osób. 1 osoba wygrywa 10 000 zł a pozostałe 49 po 50 zł. Jak myślicie ile średnio wygrała każda osoba? Odpowiedź brzmi 249 zł!!! Czyli w tym przypadku średnia zawyża 5-cio krotnie wynik 49 osób :) Powtórzę: PIĘCIOKROTNIE ZAWYŻA!!!
Wniosek: Podawanie czegoś średnio to więcej manipulacji niż rzeczywistości.
Reasumując: W tym konkretnym przypadku kilkadziesiąt osób mogło wziąć ogromne pieniądze a reszta dostać po kilkadziesiąt złotych a średnia pokaże, że każdy dostał dużo pieniędzy. Dodatkowo proszę zauważyć, że bardzo sprytnie kwoty podawane są brutto. Czyż nie wygląda wtedy kwota bardziej obficie?
5. "Działająca w ARiMR „Solidarność” weszła w spór zbiorowy z władzami agencji..." To już cytat ze strony FAKTu.
Spór zbiorowy? I wszystko jasne. Czy na pewno ten artykuł i sposób podania danych tj. kwoty brutto i podanie danych średnio nie jest już elementem przyduszenia związku zawodowego i wywołania fali nieprzychylnych komentarzy?
Moim zdaniem słowa FAKT, średnia kwota, brutto, spór zbiorowy świadczą o tym, że to wszystko manipulacje i próba skłócenia ludzi i poróżnienia ich. Tzn. zgadzają się zapewne kwota całościowa czyli 55 mln i 11 tyś. - liczba pracowników jednak poza tym rzeczywistość jest już zupełnie inna.
Artykuł w FAKCIE raczej na zamówienie czyjeś a money.pl idiotycznie go rozpowszechnił ośmieszając swoją reputację branżowego portalu za jaki do tej pory w moich oczach uchodził.