"Szczecin powinien stać się stolicą polsko-niemieckiej metropolii" - napisał niemiecki "Nordkurier", o czym informowaliśmy w money.pl. Mżonki? Nic z tych rzeczy. Zdaniem Aleksandry Piaseckiej, pełnomocniczka prezydenta Szczecina ds. współpracy międzynarodowej, to całkiem realny scenariusz.
- Ścisła współpraca ze stroną niemiecką została nawet wpisana do Strategii Rozwoju Szczecina - mówi w rozmowie z money.pl.
- Nasi zachodni sąsiedzi uważają, że to Szczecin powinien być ich aglomeracją i szansą do dalszego rozwoju. Między innymi dlatego na miejsce podróży, zakupów, usług czy spędzania wolnego czasu wybierają właśnie stolicę Pomorza Zachodniego. Szczecin dla mieszkańców przygranicznych gmin oferuje bogatą ofertę kulturalną, do osiągnięcia w czasie krótszym niż 40 minut jazdy samochodem. Do Berlina mają dużo dalej. Dodam, że również i mieszkańcy Szczecina korzystają z niemieckiej infrastruktury rowerowej czy turystycznej - podkreśla pełnomocniczka prezydenta Szczecina.
Piasecka przypomina, że choć ścisła współpraca Szczecina z Niemcami trwa od lat, to staje się coraz bardziej sformalizowana. - Niedawno dwa landy, Meklemburgia Pomorze-Przednie i Brandenburgia, stworzyły biuro do współpracy z regionem szczecińskim - przypomina Aleksandra Piasecka. Jak zapewnia, to znacznie uprości realizację wspólnych projektów. I skróci drogę do ewentualnego powstania metropolii.
Przypadkowa nie jest też lokalizacja biura - mieści się ono w Anklam. To miasto jest położone niecałe 90 kilometrów od centrum Szczecina, znacznie bliżej niż na przykład Schwerin, czyli stolica Meklemburgii.
Aglomeracja mogłaby objąć tereny na zachód od Szczecina
Okazją do poważnych rozmów o aglomeracji może być czwartkowa wizyta premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego Manueli Schwesig w Szczecinie. Dziennikarze "Nordkuriera" sugerowali, że rozmowy z marszałkiem województwa Olgierdem Geblewiczem mogą dotyczyć właśnie aglomeracyjnego projektu.
Polska strona wprost tego nie potwierdza. Przyznaje jednak, że spotkanie z Schwesig ma dotyczyć transgranicznej współpracy.
Przygraniczna metropolia? "Naturalny proces"
O pomysłach na stworzenie pogranicznej metropolii napisał "Nordkurier" - to największa gazeta z północno-wschodnich Niemiec. W tekście podkreślono, że mieszkańcy wschodniej części Meklemburgii-Pomorza Przedniego czują, że są nieco ignorowani przez stolicę swojego landu, czyli Schwerin. "Jest on położony na zachodzie regionu i niespecjalnie interesuje się problemami wschodnich gmin" - pisał dziennikarz Matthias Diekhoff. Jeszcze bardziej niż Schwerin mieszkańców wschodnich gmin ma ignorować stolica kraju, czyli Berlin.
Zdaniem Aleksandry Piaseckiej z UM w Szczecinie, takie pomysły nikogo nie powinny dziwić - bo przygraniczne metropolie od lat funkcjonują w różnych miejscach Unii Europejskiej.
- To naturalny proces, który np. na pograniczu niemiecko-duńskim czy francusko-duńskim nikogo nie dziwi. W Europie funkcjonuje wiele transgranicznych metropolii dwu- lub trójstronnych, a ich funkcjonowanie jest naturalnym efektem transgranicznej integracji - opowiada pełnomocniczka prezydenta Szczecina.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl