Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Sebastian Ogórek
Sebastian Ogórek
|
aktualizacja

Szczepienia. AstraZeneca dla pracowników. Firmy boją się, że mało kto będzie chciał się szczepić

222
Podziel się:

Z informacji money.pl wynika, że firmy najprawodpodobniej dostaną do szczepień tylko preparat marki AstraZeneca. Część przedsiębiorców boi się, że przez to mało kto będzie chciał szczepić się u nich, a zamiast tego wybierze późniejsze szczepienie populacyjne.

Szczepienia. AstraZeneca dla pracowników. Firmy boją się, że mało kto będzie chciał się szczepić
Szczepienia w firmach tylko AstraZeneką? (Adobe Stock)

- Zgłosiło się u nas kilkaset osób do szczepienia z łącznej liczby kilku tysięcy pracowników. Co z tego, skoro mało kto koniec końców się zaszczepi. Powód jest prozaiczny. Mamy dostać tylko preparat AstraZeneca – mówi money.pl prezes jednej z dużych firm, który ma wziąć udział w teście szczepień w zakładach pracy.

Jak dodaje, sam zamierza zaszczepić się w pierwszej kolejności właśnie AstraZeneką, by pokazać, że nie ma się czego obawiać. Jednak jego zdaniem i tak mało kogo w firmie to przekona. Dane są tu bowiem bezlitosne. Polacy na pytanie, który preparat chcieliby przyjąć, tylko w 5 proc. odpowiadają, że AstraZenekę. Sondaż w tej sprawie w kwietniu przeprowadził CBOS.

Powyższe przeczy oczywiście nauce, bo AstraZeneca jest bezpiecznym preparatem. Głośne medialnie skutki uboczne w postaci zakrzepicy występują w zaledwie kilku przypadkach na 100 tys. osób. Niestety bardziej kierujemy się tu emocjami niż racjonalnym podejściem.

Zobacz także: Premia za szczepienie? Firmy już płacą pracownikom

- Jest też jeszcze jedna sprawa. Wiadomo, że następnego dnia po AstraZenece większość osób źle się czuje. Co ja mam zrobić, jak zaszczepię pracowników w 2-3 dni, po czym nagle będę miał wysyp zwolnień na żądanie? - zastanawia się prezes.

O tym, że to AstraZeneca ma być jedną z głównych szczepionek używanych w firmach, mówi też Dominik Swadźba z firmy uPacjenta, która może wykonywać takie szczepienia.

- Na razie nie mamy informacji, który preparat będzie używany. Założenie jest takie, że to firmy same będą wybierać preparat, następnie Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych dostarczy wybraną szczepionkę. Docierają do nas głosy, że w związku z niską popularnością AstraZeneca w szczepieniach populacyjnych, to ona zostanie użyta w firmach - mówi prezes uPacjenta.

Ten mechanizm już raz został wykorzystany. Szczepienia dla nauczycieli zostały wykonane właśnie AstraZeneką. O to, czy tylko ten preparat ma być wykorzystywany w przedsiębiorstwach, spytaliśmy Michała Dworczyka z Kancelarii Premiera. Nie odpowiedział jednak na nasze pytanie.

Swadźba zwraca uwagę na jeszcze jedną rzecz – opóźnienie związane ze szczepieniem w przedsiębiorstwach. Pilotażowe szczpienia miały startować z początkiem maja, ale zostały przesunięte na koniec miesiąca

- Bardzo duże zainteresowanie szczepieniami w firmach obserwowaliśmy wcześniej, ale teraz ruszyły szczepienia populacyjne dla osób 18+. To powoduje, że osoby zapisane w dwóch miejscach wykonają szczepionkę tam, gdzie będzie szybciej, choć wpływ na wybór szczepionki też może mieć znaczenie – dodaje Swadźba.

Prezes uPacjenta broni tu jednak rządu, dodając, że najlepszy czas na start projektu był w marcu i kwietniu, ale wówczas nie dostawaliśmy takiej liczby preparatu, jaka była potrzebna.

Część firm nie może się doczekać rządowego programu i sama organizuje już szczepienia. W środę pierwsze takie wykonano w dwóch sklepach Castoramy w Opolu i Jeleniej Górze. Sieć handlowa nie chciała przekazać nam, jakich preparatów użyto.

Wiadomo natomiast, że proces nie odbywał się w ramach rządowego programu, ale z inicjatywy samej firmy. Ta po prostu porozumiała się z lokalnymi szpitalami, które zaszczepiły pracowników sklepów oraz ich rodziny.

- Mamy również nadzieję, że oprócz lokalnie podejmowanych współprac z ośrodkami medycznymi, wkrótce rozpoczniemy szczepienia w miejscach pracy w ramach programu rządowego -  mówi Sławomir Rogowiec z Castorama Polska.

Podobnego zdania jest też Swadźba. Jego zdaniem, nawet jeśli firmy dziś nie będą na głównej linii szczepionkowego frontu, to mogą zwiększyć wyszczepienie wśród Polaków. Dodaje, że pomóc może nieformalna presja ze strony pracodawcy i odruch stadny, który może sprawić, że całe zakłady ustawią się do szczepienia.

- To szczególnie pomoże w miejscach, gdzie liczba zaszczepionych procentowo nie jest duża. Mam tu na myśli głównie ścianę wschodnią – dodaje.

Firmy nie tylko na szczepienia czekają, nie tylko same je organizują, ale nawet płacą za zaszczepienie. Na przykład wadowicki Maspex już poinformował, że będzie płacił za to 500 zł. W sumie do procesu szczepienia w firmach zapisało się ponad 700 podmiotów. Każde z przedsiębiorstw musiało znaleźć minimum 300 chętnych osób.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(222)
WYRÓŻNIONE
Pracownik
4 lata temu
Dajcie sobie spokój - pracodawca nie może zmusić pracownika do szczepienia, ani do jakiejkolwiek innej procedury medycznej. Dodatkowo mamy tajemnicę medyczną i pracownik nie musi odpowiadać na żadne pytania pracodawcy nt zdrowia. Pozdrawiam serdecznie.
Jarys
4 lata temu
Przypadki zakrzepicy nieliczne , ale jednak występują. W przypadku podawania preparatu ludziom obowiązuje zasada "po pierwsze nie szkodzić". Tłumaczenie , że większości preparat pomoże a tylko nieliczni od niego umrą cechuje psychopatów. Ludzie to nie dane statystyczne. Każde życie jest równie ważne.
Wielki błąd
4 lata temu
Pracodawca, rozumiem, wypłaci odszkodowanie jeśli pracownik nie będzie w stanie pracować po przyjęciu tego czegoś?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (222)
Hhhhh
4 lata temu
Debile foliarze Astra jest tak samo dobra jak inne szczepionki. Szczepilem się Astrą dzień po lekkie osłabienie i ból ramienia otyłe po pewnym czasie miałem konkretny kontakt z zakażonym i jakoś nie zachorowałem. Wniosek jeden szczepionka DZIAŁA.
SZCZEP się cz...
4 lata temu
Byłem zwolennikiem szczepień. Moja żona 14 dni po szczepieniu ASTRĄ - utraciła przytomność - Zawał płuca , zakrzepica - krwiak mózgu. Walczyła o życie i zdrowie w szpitalu przez prawie miesiąc. Diagnoza iż jest to wywołane przez szczepionkę. W chwili obecnej jest w domu i wymaga długotrwałego leczenia. Zgłaszałem tą sytuację do GOV a takze bezpośrednio ASTRA. Zero kontaktu zwrotnego - zero odpowiedzialności ani dobrego słowa. Żona jest teraz na terapii w domu na długotrwałym leczeniu.
Twój nick
4 lata temu
A szczepią się po to żeby w te wakacje można było pojechać na Maltę a może nawet do Bułgarii, a w przyszłe ferie kto wie może i do Karpacza lub do Radomia wpuszczą z paszportem.
marco755
4 lata temu
Każdy produkt leczniczy czy nawet suplement może nieść ze sobą ryzyko powikłań czy nawet zgonu , moja matka wylądowała w szpitalu po pastylkach z propolisem . Po spożyciu orzeszków czy ich pochodnych w samych stanach umiera nawet kilkaset osób rocznie a w skali całego świata ? i jakoś nikt o tym nie grzmi na forach . Znam co najmniej kilkadziesiąt osób zaszczepionych różnymi preparatami w różnym wieku i o żadnych poważniejszych NOP-ach nie słyszałem , a to że ktoś i tak zachorował nawet po drugiej dawce mieści się w jakiejś tam normie , wszak żadna szczepionka nie ma 100% skuteczności . Czy te preparaty są całkowicie bezpieczne ? no wbrew temu co mówią nasi eksperci to nie za bardzo bo to zależy od naszych organizmów . Każdy w zgodzie ze swoim sumieniem i znajomością swojego zdrowia powinien podjąć decyzję czy się szczepić , czy może poczekać bo tak jak objawiamy się efektów poszczepiennych to z drugiej strony nie wiemy jak przejdziemy samo zakażenie a poważne skutki po kovidowe też sa faktem .
fff
4 lata temu
Jeden pracodawca postraszy zwolnieniami tych co się nie zaszczepią. Drugi da premie i większość się zaszczepi. Rząd o tym wie i dlatego dał najgorszą szczepionkę do zakładów pracy.
...
Następna strona