Pełna odbudowa gospodarki po pandemii i musi obejmować powrót aktywności gospodarczej do stanu zbliżonego do wyjściowego. To zaś najprawdopodobniej nie będzie możliwe bez masowych szczepień na COVID-19.
Dostępne dane na temat SARS-CoV 2 wskazują , że wygaśnięcie epidemii i wymagana bycia odporności przez ok. 70-80 proc. populacji.
– Z ekonomicznego punktu widzenia naszym zdaniem ważniejszy jest jednak cel pośredni, jakim jest zapobieżenie przeciążeniu służby zdrowia. Do tego wystarczy nabycie odporności przez grupy najsilniej zagrożone przez ciężkie przebiegi epidemii ,tj. osoby starsze i młodsze z chorobami współistniejącymi – oceniają ekonomiści Pekao w najnowszym raporcie.
Prognozują, że przy obecnym tempie szczepień próg ten jest do osiągnięcia i w Europie, i w Stanach Zjednoczonych przed jesienią.
– Dla Polski szacujemy, że zaszczepienie 200 tys. osób tygodniowo pozwoli wyszczepić chętnych z grupy 60+ do końca sierpnia – oceniają.
Szacują, że zaszczepienie grupy 60+ szczepionką o skuteczności 90 proc. zmniejsza liczbę zgonów o 90-95 proc. Efektem będzie pożegnanie się z ogólnokrajowym i restrykcjami epidemicznymi.
Czy jesteśmy na dobrej drodze?
Na razie tempo szczepień jest nieco wolniejsze. „W styczniu w Polsce szczepiono ok. 0,07 proc. populacji dziennie, co oznacza zaszczepienie ok. 185tys. osób tygodniowo, z tendencją wzrostową” – czytamy w raporcie Pekao.
Występują duże różnice w tempie szczepień. W Izraelu tempo szczepień się gało 1 proc. populacji dziennie, w niektórych państwach Europy i Ameryki Łacińskiej nie udało się w tym czasie szczepić więcej niż 0,01 proc. populacji dziennie
Co może pójść nie tak?
Ryzykiem dla prognoz ekonomistów Pekao jest pojawienie się mutacji wirusa zmniejszających skuteczność szczepionek lub uniemożliwiających ich stosowanie. Ujawniać się mogą również problemy związane z dostępnością i dystrybucją szczepionek.
Otwarte jest też pytanie o zainteresowanie szczepieniami. Badania opinii publicznej z okresu październik-styczeń wskazują, że odsetek chętnych do zaszczepienia na COVID-19 oscyluje wokół 50 proc. i rośnie z wiekiem ankietowanego. Poparcie dla szczepień wydaje się też rosnąć z czasem.