Pojawienie się szczepionki przeciw COVID-19 zwiększa prawdopodobieństwo realizacji prognozy Ministerstwa Finansów (MF) dotyczącej wzrostu PKB na poziomie 4 proc. w 2021 roku - poinformował główny ekonomista resortu Łukasz Czernicki.
Wskazuje, że bez niej mogą zrealizować się prognozy m.in. ekspertów OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju).
Czytaj więcej: "Holding PiS" przegrywa w starciu z COVID-19. Tylko jedna państwowa spółka poprawiła wyniki
- My zakładamy 4 proc. wzrostu PKB za cały 2021 rok. Analitycy i organizacje międzynarodowe, jak OECD, mają trochę inne prognozy - 3-3,5 proc. wzrostu - wskazał główny ekonomista MF.
Dodał, że w przypadku pojawienia się szczepionki i rozpoczęcia szczepień, a także dobrego wykonania gospodarki w okresie letnim, w sytuacji pojawienia się impulsów inwestycyjnych da to wyższy wzrost gospodarczy.
Przyznał, że po okresie spowolnienia, z jakim mamy do czynienia obecnie, pierwszy i drugi kwartał w przyszłym roku jest dużą niewiadomą. Są obawy o trzecią falę pandemii na przełomie zimy i wiosny.
- Pojawienie się szczepionki w kraju to jedno, wyszczepienie to druga sprawa, co może zająć kilka miesięcy. Zakładam, że dobra ekonomicznie powinna być druga połowa przyszłego roku - podsumował Czernicki.
Według projektu przyszłorocznego budżetu, PKB w 2021 roku wzrośnie o 4 proc., stopa bezrobocia wyniesie 7,5 proc., a inflacja sięgnie 1,8 proc.
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) prognozuje, że PKB Polski spadnie o 3,5 proc. w 2020 roku, zaś w 2021 wzrośnie o 2,9 proc.