W braku szczepionki na koronawirusa eksperci coraz częściej zastanawiają się, w jaki sposób można wykorzystać w tej nierównej walce leki znane od lat. Kilka krajów rozpoczyna testy potencjału szczepionki antygruźliczej we wzmacnianiu odporności na koronawirusa. Jednym z trzech europejskich producentów jest giełdowy Biomed Lublin – informuje "Puls Biznesu".
Jak informuje magazyn "Science", w ostatnim tygodniu rozpoczęła się rekrutacja ochotników spośród zatrudnionych w ośmiu holenderskich szpitalach, w ramach której 500 osób ma otrzymać szczepionkę, a 500 — placebo. Następnie sprawdzone zostanie, czy szczepionka zwiększyła odporność organizmu.
- Szczepionka prawdopodobnie nie wyeliminuje zachorowań na koronawirusa, ale jest możliwe, że obniży jego wpływ - powiedziała w rozmowie z "Science" Eleanor Fish, immunolog z Uniwersytetu Toronto.
Szczepionki przeciwgruźlicze BCG powodują aktywację komórek częściowo odpowiedzialnych za reakcje organizmu na zagrożenie.
- Aktywacja takiej przetrenowanej odpowiedzi immunologicznej pozwala na wczesną reakcję organizmu na różnego rodzaju infekcje bakteryjne i wirusowe. W wyniku BCG zaobserwowano redukcję wskaźników umieralności, zachorowalności, hospitalizacji, a także zmniejszenie ryzyka wystąpienia nowotworów, chorób alergicznych oraz zakażeń dolnych dróg oddechowych - wyjaśniła prof. Ewa Augustynowicz-Kopeć z Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc.
Przywołała wyniki badań hiszpańskich, z których wynika, że dzieci szczepione po urodzeniu BCG były statystycznie rzadziej hospitalizowane z powodu zakażenia układu oddechowego lub posocznicy w porównaniu z dziećmi, których nie zaszczepiono.
Szczepionka na gruźlicę została opracowana w 1919 r. Przez dekady była powszechnie stosowana na świecie, ale gdy poziom zachorowań został sprowadzony do bezpiecznych granic, wiele krajów od niej odeszło. W Polsce, jak zresztą większości krajów Europy Środkowej i Wschodniej, nadal szczepienia na gruźlicę są obowiązkowo podawane dzieciom w pierwszych dniach życia.
W Polsce jedynym producentem tej szczepionki jest giełdowy Biomed Lublin, który wytwarza ją od lat 50.
W ubiegłym roku przychody wygenerowane przez Biomed na szczepionce wyniosły 7,2 mln zł. Na tej samej linii produkcyjnej wytwarzany jest też lek Onko BCG, który wykorzystuje szczepionkę przeciwgruźliczą do walki z powierzchownymi i nieinwazyjnymi nowotworami pęcherza moczowego.
- Chcemy też prowadzić badania nad skutecznością szczepionki w leczeniu innych chorób i w ogólnym wzmacnianiu odporności organizmu, choć oczywiście potrzebowalibyśmy na to dodatkowego finansowania. Informacje o testowaniu szczepionki w walce z epidemią koronawirusa są nowe, pochodzą z początku ubiegłego tygodnia, więc nie otrzymaliśmy jeszcze nowych zamówień, ale w razie potrzeby jesteśmy gotowi do zwiększenia produkcji - powiedział w rozmowie z "Pulsem Biznesu" Marcin Piróg, prezes Biomedu Lublin.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl