W ubiegłym tygodniu AstraZeneca podała, że dostawy jej szczepionki do krajów Unii Europejskiej w pierwszym kwartale 2021 r. będą mniejsze niż pierwotnie ustalono. W środę Unia Europejska zwróciła się do brytyjsko-szwedzkiego przedsiębiorstwa, żeby upubliczniło kontrakt, który zawarło ze Wspólnotą na dostawę szczepionek – informuje PAP.
Dzień wcześniej prezes firmy Pascal Soriot w wywiadzie dla włoskiego dziennika "La Republica" ujawnił niektóre poufne zapisy umowy. Powiedział on m.in., że kontrakt nakłada na jego korporację "dołożenia wszelkich starań", jeśli chodzi o szybkie terminy dostaw szczepionki, ale nie zobowiązuje jej do przestrzegania określonego harmonogramu dostaw.
W środę przedstawiciele 27 państw UE oraz komisarz UE ds. zdrowia Stella Kyriakides spotkali się z przedstawicielami koncernu. Nie przyniosło ono rozstrzygnięć problemu.
UE zażądała od firmy AstraZeneca jasnego planu szybkiego dostarczenia dawek szczepionek, które Komisja Europejska zarezerwował na pierwszy kwartał.
"Ubolewamy z powodu ciągłego braku jasności co do harmonogramu dostaw" – napisała Kyrakides na Twitterze.
Problemy są nie tylko ze szczepionkami AstraZeneca. W poniedziałek Michał Dworczyk poinformował na konferencji prasowej, że dostawa szczepionki firmy Moderna która była zaplanowana na wtorek, została odwołana. Szczepionki mają dotrzeć na kolejny weekend. Chodzi tu o ok. 40 tys. dawek szczepionki. Dworczyk Ubolewał, że to kolejny raz, kiedy "producent w ostatniej chwili informuje o zmianie terminu dostawy".
Największe trudności produkcyjne w pierwszej fazie
Wiadomo, że AstraZeneca ma problemy ze zwiększaniem produkcji szczepionki; występują one w dwóch fabrykach - w Holandii i w Belgii. Prezes firmy Pascal Soriot zwrócił w jednym z wywiadów uwagę, że szczególnie skomplikowana jest produkcja szczepionki we wczesnych fazach. - Wydaje nam się, że udało się je rozwiązać, ale jesteśmy dwa miesiące do tyłu - zaznaczył. Prezes zwrócił uwagę, że podobne problemy występowały przy "łańcuchu dostaw" do Wielkiej Brytanii, ale umowa z tym krajem została podpisana trzy miesiące wcześniej, co zapewniło firmie więcej czasu.