Szczyt odbędzie się na wyspie Bali w dniach 15-16 listopada. To będzie pierwsze takie spotkanie od czasu rozpoczęcia przez Rosję wojny w Ukrainie.
Szczyt G20 bez Putina
Bloomberg informuje, że decyzja Putina pozwala uniknąć potencjalnych konfrontacji z innymi światowymi przywódcami, w tym z prezydentem USA Joe Bidenem, który nazwał rosyjskiego prezydenta "zbrodniarzem wojennym". Kreml nie chciał też ryzykować, że Putin zostanie odsunięty od przywódców europejskich na szczycie.
Prezydent Indonezji Joko Widodo powiedział niedawno dziennikowi "Financial Times", że po rozmowie telefonicznej z Putinem odniósł "silne wrażenie", że nie zamierza on wziąć udziału w szczycie na Bali.
Rosja wyśle ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa na miejsce Putina.
Indonezyjski przywódca poinformował wcześniej, że zaprosił na szczyt również prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, mimo że kraj ten nie należy do grupy G20.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zełenski początkowo przyjął zaproszenie, zapowiadając udział w szczycie, poprzez łączę wideo, ale później zagroził bojkotem, jeśli w spotkaniu miałby uczestniczyć Putin. Rzecznik Zełenskiego poinformował we wtorek, że prezydent Ukrainy będzie uczestniczył w szczycie, najprawdopodobniej w trybie online.
Władze Indonezji informowały również, że udział w szczycie potwierdziło już 17 z 20 przywódców państw grupy. Są wśród nich m.in. prezydent USA Joe Biden, przywódca Chin Xi Jinping.