Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Szczyt UE ws. budżetu. Charles Michel ma kolejną propozycję

1443
Podziel się:

Szef Rady Europejskiej Charles Michel przedstawił przywódcom 27 krajów UE nową propozycję podziału środków z funduszu odbudowy. Wciąż pozostaje w nich kwestia powiązania wypłat z praworządnością. Co więcej, mocno ścięto wydatki na transformację energetyczną. Dla Polski to złe wieści.

Charles Michel poinformował tuż przed godziną 19, że przedstawi kolejną propozycję państwom członkowskim
Charles Michel poinformował tuż przed godziną 19, że przedstawi kolejną propozycję państwom członkowskim (PAP)

Charles Michel w poniedziałek wieczorem wyszedł na moment do dziennikarzy i poinformował o przesłaniu kolejnej propozycji porozumienia krajom członkowskim.

- To owoc wspólnej pracy ze wszystkimi przywódcami, zarówno indywidualnej, jak i w zespołach - powiedział Michel. - Wiem, że ostatnie kroki są najtrudniejsze, ale jestem przekonany, że porozumienie jest możliwe.

Nieoficjalne informacje są takie, że podział środków z funduszu odbudowy ma wynosić 390 mld euro na granty i 360 mld euro na pożyczki.

Zobacz także: Obejrzyj: Fundusze unijne a praworządność. "To powiązanie jest racjonalne"

W funduszu ma pozostać uzależnienie wypłaty środków od praworządności. To złe informacje dla Polski. Przypomnijmy bowiem, że premier Morawiecki wielokrotnie sprzeciwiał się tym zapisom.

Oznaczają one w praktyce, że pieniędzy nie otrzymają te kraje, które nie przestrzegają prawa UE.

Co z neutralnością klimatyczną? Tu diabeł tkwi w szczegółach. W tej kwestii wystarczy zobowiązanie na poziomie całej UE, a nie krajowym. To dla Polski dobra informacja, ponieważ na poziomie krajowym taka deklaracja nie byłaby możliwa. Gdy weźmiemy pod uwagę całą Wspólnotę, takie zobowiązanie jest już wykonalne.

W temacie energetyki są jednak również złe wieści dla Polski. Jak donosi serwis Politico, znacznie zmniejszony został fundusz sprawiedliwej transformacji, czyli pieniądze na dekarbonizację i transformację energetyczną.

Zamiast 30 miliardów z funduszu odbudowy trafi tam zaledwie 10 miliardów euro. A to Polska miała być jednym z największych beneficjentów tego programu. To oznacza stratę kilku, a może nawet kilkunastu miliardów złotych, które Polska mogłaby przeznaczyć na energetykę.

Cięcia dotknęły również rolnictwo (kwota zmniejszona o połowę), politykę spójności oraz programy innowacyjne i inwestycyjne. Teraz propozycja będzie negocjowana przez przywódców państw UE.

Od początku negocjacji (również w lutym, gdy rozmowy dotyczyły tylko budżetu UE) uformowała się grupa państw, która była przeciwna zwiększaniu wspólnej puli pieniędzy. - My ich nazywamy "skąpcami", a oni sami mówią o sobie "oszczędni" - tak charakteryzował tę grupę premier Mateusz Morawiecki.

Chodzi o Szwecję, Danię, Austrię i Holandię, później również Finlandię. Szczególnie aktywni byli przywódcy Austrii i Holandii. Chcieli oni zmian w strukturze funduszu odbudowy.

Pierwotna wersja zakładała bowiem 500 mld euro przyznawanych w formie grantów i 250 mld euro pożyczek. Na to jednak państwa północy nie chciały się zgodzić.

W sobotę przed południem szef Rady Europejskiej Charles Michel zaproponował, by podział wyglądał następująco: 450 mld na granty i 300 na pożyczki. To miał być właśnie ukłon w kierunku grupy "oszczędnych" państw, które jednak chcą maksymalnie 350 mld euro na granty.

Kolejne propozycje z niedzieli i poniedziałku to kolejno 400 i 390 mld euro. To oznacza mniej więcej tyle, że przez dwa dni kwota bezzwrotnej pomocy spadła już z 500 do 390 mld euro.

Inna kwestia to powiązanie wypłat z kwestią praworządności. To jedna z osi sporu. Po jednej stronie jest Polska i np. Węgry, a po drugiej pozostałe kraje UE. Więcej na ten temat pisaliśmy w osobnym materiale.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1443)
WYRÓŻNIONE
Cezary
4 lata temu
Polska nie powinna dostac nic. Powinny dostac TYLKO polskie samorzady. TO powinine byc warunek jakiegokowiek transferu. Innaczej to bedzie kasa dla Rydzyka , Sasina i innych. Czy Sasin z tej kasy na pakiety wyborcze sie rozliczyl?
Dla mnie bez
4 lata temu
znaczenia ile wywalczą kasy, i tak znaczna część dadzą sobie, rydzykowi i kościołowi. Tak więc bez znaczenia.
Tak powinno b...
4 lata temu
1. Kasa za praworządność. 2. Kasa dla samorządów a nie rządu. 3. Gminy "wolne od" bez kasy z UE.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1443)
Rostropny i h...
4 lata temu
Ludzie dajcie już spokój tej unijnej psychorządności.
Trudno odmówi...
4 lata temu
racji Morawieckiemu kiedy mówi o tak zwanej praworządności, bo dokładnie coś takiego obecnie mamy w Polsce.
xjgfjb.k
4 lata temu
rząd twierdzi, że jesteśmy bogatym krajem, na wszystko nas stać i wszyscy nam zazdroszczą ;))) to dlaczego nie jesteśmy w stanie niczego sami zrobić bez sponsorowania ze strony UE? potrafimy tylko ujadać
Winc
4 lata temu
Dlaczego w unii nie ma podatków od produkcji odpadów radioaktywnych a jedynie produkcja energii z węgla jest odkładana karami. Czernobyl według eurokratow to ekologia. Założę się gdyby Niemcy i Francja produkowały energię z węgla a Polska w elektrowniach jądrowych w unii opodatkowana byłaby ta ostatnia energia.
skostniała un...
4 lata temu
Kolejna propozycja będzie pewnie pół na pół, a więc po 375 miliardów miliardów, aż dojdą do "0" na granty i 750 pożyczki. To "obradowanie" może potrwaź jeszcze miesiącami, a we Włoszech co trzecie przedsiębiorstwo już pada.
...
Następna strona