- Spotkało mnie wczoraj coś niezwykłego. Właściwie po raz pierwszy w życiu - napisał Bezos na platformie blogowej Medium. - Przesłano mi ofertę, której nie mogę odrzucić. A przynajmniej tak pomyśleli najważniejsi ludzie w "National Enquirer" - dodał.
- Zamiast ulec próbie wymuszenia i szantażu, zdecydowałem się opublikować to, co mi przesłali, pomimo kosztów osobistych i upokorzenia, jakie to za sobą niesie - dodał.
Założyciel i szef Amazona wyjaśnił, że prawnik spółki American Media, właściciela "National Enquirer", zasugerował mu zarzucenie prywatnego śledztwa, jakie wszczął po artykule "NE" na temat jego romansu z gwiazdą telewizyjną Lauren Sanchez.
Artykuł jest dla Bezosa kłopotliwy z tego względu że miliarder jest w trakcie rozwodu z żoną. Sprawa ma też głębszy kontekst polityczny, ponieważ do Bezosa należy bardzo krytyczny wobec Donalda Trumpa "Washington Post", natomiast wydawca "NE" jest bardzo aktywnym sojusznikiem obecnego prezydenta.
W grudniu zeszłego roku szef American Media David J. Pecker przyznał, że zapłacił 150 tys. dol. za milczenie kobietom, które przed wyborami prezydenckimi w 2016 roku chciały publicznie ujawnić swoje romanse z Trumpem. Chodzi o Stormy Daniels i Karen McDougal.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl