Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|

Szef brytyjskiego KPMG kazał pracownikom "przestać narzekać" z powodu pandemii. Zapłacił za to stanowiskiem

43
Podziel się:

Wyśmiewał obawy pracowników i lekceważąco wypowiadał się o dyskryminacji w miejscu pracy. 500 osób nie mogło uwierzyć, że tak właśnie uważa ich szef. Ostatecznie lekceważące słowa kosztowały prezesa brytyjskiego oddziału KPMG stanowisko.

Szef brytyjskiego KPMG kazał pracownikom "przestać narzekać" z powodu pandemii. Zapłacił za to stanowiskiem
Lekceważące słowa kosztowały prezesa stanowisko (Flickr)

Komu się wydaje, że prezes wielkiej korporacji jest niemal do ruszenia i w związku z tym może mówić, co mu się żywnie podoba, powinien przestudiować kazus Billa Michaela, który jeszcze kilka dni temu był prezesem brytyjskiego oddziału KPMG, czyli jednej z najważniejszych firm konsultingowych świata.

W trakcie wideokonferencji z blisko 500 pracownikami powiedział kilka rzeczy, które zostały skrytykowane przez słuchaczy. Lekceważąco wypowiadał się o obawach pracowników związanych z pandemią i powrotem do pracy.

- Nie możecie grać roli ofiary, chyba że jesteście chorzy, ale mam nadzieję, że nie jesteście. A jeśli nie jesteście chorzy, to przejmijcie kontrolę nad swoim życiem, zamiast narzekać – powiedział Michael, cytowany przez brytyjskie media, m.in. BBC.

Zobacz także: Polska marka apeluje do klientów. "Prosimy o patriotyzm gospodarczy. Chodzi o miejsca pracy"

W kpiący sposób wypowiedział się również na temat szkoleń dotyczących nieświadomych uprzedzeń, a więc nieuzasadnionych uprzedzeń wobec innych osób z powodów, które w pierwszej chwili trudno nazwać. W korporacjach, w których kładzie się nacisk na równe traktowanie wszystkich pracowników, bardzo poważnie podchodzi się do tego problemu. 

Okazało się jednak, że dla byłego prezesa brytyjskiego oddziału KPMG nieświadome uprzedzenia to temat wydumany i nieistniejący.  To "kompletne bzdury", spuentował Michael. 

Słuchający go pracownicy również nie ugryźli się w język i pod relacją ze spotkania skrytykowali stosunek prezesa do problemów, z którymi do niego przyszli. Nagranie zostało też umieszczone w internecie, a na Michaela posypały się gromy.

W rezultacie Michael przeprosił, a następnie wysłał do pracowników oficjalny mail z przeprosinami, ale to nie wystarczyło, by uratować honor.

Firma wszczęła wewnętrzne śledztwo w sprawie jego wypowiedzi, a kontrowersyjny szef został na ten czas odsunięty tymczasowo od obowiązków. Ostatecznie Michael ogłosił w piątek, że ustępuje ze stanowiska.

- Kocham tę firmę i jest mi bardzo przykro za to, że uraziłem moimi słowami współpracowników i że zdarzenia z tego tygodnia miały na nich tak negatywny wpływ. W świetle tych zdarzeń uważam, że moja pozycja jest nie do utrzymania i zdecydowałem się opuścić firmę - oznajmił.

Bill Michael kierował brytyjskim oddziałem KPMG od 2017 roku. W tym tygodniu jego stanowisko objęła tymczasowo Bina Mehta, z kolei codzienne obowiązki starszego partnera będzie wykonywać Mary O'Connor. To w KMPG prawdziwe "zmiany cywilizacyjne", bo to pierwsze kobiety na kierowniczych stanowiskach w 150-letniej historii KPMG.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(43)
WYRÓŻNIONE
nanader
4 lata temu
W pewnym momencie koleś zapomniał, że ma gadać politpoprawnie. Teraz pewnie dalej wszyscy będą brnąć w kłamstwa "dla dobra ogółu", zamiast szczerze rozmawiać i polemizować ze swoimi prawdziwymi opiniami.
mój nick
4 lata temu
I co? Prezes który nie kłamie i rzeczowo patrzy na sprawy - a nie "gadka-szmatka" o tym jak to wszyscy się kochają w takich korporacjach, jest "passe". Chory świat i wspomnijcie moje słowa - niedługo będą tylko korporacje i wtedy świat stanie się szaro-czarny, przykre.
bez szyderstw
4 lata temu
Cóż, przecież powiedział jak jest.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (43)
jan33
3 lata temu
Powiedzial prawde i go wywalili. W korporacjach nie wolno mowic prawdy i uzywac zdrowego rozsadku.
Monarchmw
4 lata temu
Jako szef zaczne wytykac wady przy kazdym spotkaniu a tu nagle 20 doświadczonych pracowników się przenosi o szef do właściciela to nie twoja firma?
Zofian
4 lata temu
Dali na pożarcie płotkę i to tylko dlatego że zaczął negować pandemie i inne bzdury o poprawności politycznej.
JMJanowski
4 lata temu
Prezes jest "niemal do ruszenia" ? Co to znaczy Kośka ?
Ola
4 lata temu
Chcieli wiecej pieniedzy bo teraz jest wlasnie sezon na sprawdzanie roczne firm. Pewnie prosili o lepsze warunki do pracy to ich zgasil, maja duzo nadgodzin i male stawki, duza odpowiedzialnosc.
...
Następna strona