"Odejście Altmana nastąpiło po przemyślanym procesie przeglądu przez zarząd, który doszedł do wniosku, że nie był on konsekwentnie szczery w komunikacji z zarządem, co utrudniało mu wykonywanie jego obowiązków" - napisała firma OpenAI w enigmatycznym oświadczeniu na blogu, nie rozwijając tematu.
Zarząd nie ma już zaufania do jego zdolności do dalszego kierowania OpenAI - dodano.
Tymczasowo obowiązki dyrektora generalnego będzie pełnić Mira Murati, dyrektorka ds. technologii OpenAI. Firma poinformowała jednak, że poszuka do tej roli kogoś na stałe. Z firmy odszedł też Greg Brockman, prezes i współzałożyciel OpenAI.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według Reutera, odejście ścisłego kierownictwa zaskoczyło wielu pracowników, którzy dowiedzieli się o tym z publicznego bloga firmy i wewnętrznej wiadomości. "Było to również zaskoczeniem dla Altmana i Brockmana, którzy dowiedzieli się o decyzji zarządu w ciągu kilku minut od ogłoszenia, powiedział Brockman" - podała agencja.
"My również wciąż próbujemy dowiedzieć się, co dokładnie się stało", napisał Brockman na platformie X (dawniej: Twitter), dodając: "Wszystko będzie dobrze. Większe rzeczy już wkrótce".
OpenAI próbuje uspokoić pracowników
Obecnie czteroosobowy zarząd OpenAI tworzą trzej niezależni dyrektorzy, nieposiadający udziałów w firmie, oraz główny naukowiec Ilyia Sutskever. Reuters przypomina, że wypuszczony na rynek w listopadzie ubiegłego roku ChatGPT "zapoczątkował szał generatywnej sztucznej inteligencji" i "stał się jedną z najszybciej rozwijających się aplikacji na świecie".
Altman ani OpenAi nie odpowiedziały na prośbę Reutersa o komentarz. Później Altman odniósł się do sprawy na X. "Bardzo podobał mi się czas spędzony w OpenAI. Był to czas transformacji dla mnie osobiście i, miejmy nadzieję, dla świata. Przede wszystkim uwielbiałem pracować z tak utalentowanymi ludźmi. Będę miał więcej do powiedzenia na temat tego, co dalej, później" - napisał.
Według nieoficjalnych ustaleń Reutersa, na zwołanym na szybko w piątek po południu spotkaniu, Murati starała się uspokoić pracowników. Zapewniła też, że partnerstwo OpenAI i Microsoftu, strategicznego sponsora, jest stabilne, a Satya Nadella (CEO Microsoftu) nadal wyraża zaufanie do start-upu.
Konflikt w zarządzie OpenAI. "Altman głośno mówił o ryzyku"
Konflikt w zarządzie OpenAI mógł wynikać z problemów ze współpracą z Microsoftem, który zainwestował 10 mld dol., aby dalej rozwijać ChatGPT i sztuczną inteligencję. Altman w jednym z wywiadów przyznał, że domagał się od giganta z Redmond większych środków na prace nad nowym modelem GPT-5.
"Rzeczpospolita" przypomina, że tłem konfliktu między zarządem OpenAI i Altmanem mogło być co innego. "Podczas gdy OpenAI koncentruje się na osiąganiu zysków i rozwijaniu bardziej zaawansowanych wersji GPT, Altman głośno mówił o niebezpieczeństwach i ryzyku związanym ze sztuczną inteligencją, zwłaszcza jeśli nie jest ona regulowana przez rząd" - czytamy.
Altman miał namawiać Microsoft, by nie integrował ChatGPT ze swoją wyszukiwarką Bing. Obawiał się, że technologia GPT-4 nie jest jeszcze gotowa, a chatbot "zachowuje się w sposób niezrównoważony".