Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

Szef może wysłać na długi weekend w majówkę. Oto co mówi prawo

8
Podziel się:

Pracodawca może wysłać pracownika na "przymusowy" urlop w okolicy świąt majowych. Jak pisze serwis Prawo.pl, przepisy dają taką możliwość, zwłaszcza w sytuacji, gdy w dniach poprzedzających majówkę, pracy w danym zakładzie będzie mniej albo pracownik ma jeszcze zaległy urlop z poprzedniego roku.

Szef może wysłać na długi weekend w majówkę. Oto co mówi prawo
Jeśli święta 1. i 3. maja przypadają w tygodniu, niewielkim kosztem można zyskać ponad tydzień wolnego (Adobe Stock, Oleksandr Prykhodko)

W tym roku wystarczą trzy dni urlopu, aby zacząć wolne już 26 kwietnia (piątek) po południu i wrócić do pracy dopiero 6 maja. Zazwyczaj obowiązuje zasada: kto pierwszy, ten lepszy.

"Pracodawca otrzymując w znaczącej liczbie wnioski urlopowe na dni wokół weekendu majowego może odmawiać ich akceptacji i nie dojdzie do ustalenia terminu urlopu" - ostrzega serwis Prawo.pl. Są jednak wyjątki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Filipem Bittnerem

"Przymusowy" długi weekend w okolicach majówki

Dla części pracodawców takie zwiększone zainteresowanie przedłużeniem

majówki, może być bardzo korzystne. Dotyczy to tych firm, w których potrzeba zapewnienia obsady kadrowej, spada w tym terminie. Wówczas jeszcze dłuższy majowy weekend może mieć charakter poniekąd przymusowy.

Jak czytamy, pracodawca "może starać się w związku z potrzebą znaczącego ograniczenia obsady w tym okresie ustalić terminy urlopów (inicjatywa ich udzielenia od strony pracodawcy), a przy braku zgody części pracowników decydować o terminach wypoczynku analizując potrzebę zapewnienia normalnego (czyli także z uwzględnieniem periodycznie powstającego zmniejszonego zapotrzebowania na pracę w tym okresie w danej działalności) toku pracy".

Stwierdzenie "poniekąd przymusowy" nie jest bezzasadne. Bo przepisy Kodeksu pracy (art. 163) dają możliwość nie tyle jednostronnego narzucania terminów urlopów, co pozwalają mu je wyznaczyć "po podjętej i nieudanej próbie ustalenia terminu".

Działanie to nie może jednak przybrać postaci swoistego masowego wymuszania urlopów w czasie przestoju, czy periodycznych okresów niższego zapotrzebowania na pracę. Proponując terminy urlopów pracodawca działać musi w dobrej wierze, uwzględniając wypoczynkowy charakter urlopu - czytamy dalej.

Bo podstawowym narzędziem regulującym terminy urlopów jest plan urlopów. Jeśli nie jest on określany z góry na przykład na rok, terminy ustalane są przez pracodawcę po porozumieniu z pracownikiem. Stąd właśnie wynika możliwość odmowy udzielenia urlopu, jeśli znaczna część pracowników chciałaby skorzystać z dni wolnych w tym samym czasie.

Serwis zwraca uwagę, że pracownicy z niewykorzystanym (zaległym) urlopem za poprzedni rok również mogą zostać wysłani na dłuższy weekend. Taki pogląd podziela zarówno Sąd Najwyższy w wyroku z 2006 r., jak również Państwowa Inspekcja Pracy w stanowisku z 2020 r.

Pracodawca może więc narzucić pracownikom w terminach "okołoświątecznych" urlop pozostały z ubiegłego roku. Nie działa to "w drugą stronę" - fakt, że pracownik ma urlop zaległy nie upoważnia go do wykorzystania tego urlopu bez zgody pracodawcy - czytamy.

Urlop na żądanie. Czy szef może odmówić?

Dla części pracowników, którzy nie dostali zgody na urlop w pożądanym terminie, alternatywą wydaje się tzw. urlop na żądanie. Z przysługującej na dany rok puli dni wolnych w taki sposób można wykorzystać cztery. Utarło się przekonanie, że wystarczy poinformować pracodawcę, że w danym dniu nie przyjdzie się do pracy.

Serwis podkreśla jednak, że pracownik nie może sam sobie "udzielić tego urlopu". Przypomina wyrok Sądu Najwyższego z 16 kwietnia 2008 r., który stwierdził, że rozpoczęcie urlopu "na żądanie" przed udzieleniem go przez pracodawcę może być uznane za nieusprawiedliwioną obecność w pracy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
prawo
prawo pracy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(8)
WYRÓŻNIONE
Polak
8 miesięcy temu
Czy Państwo siebie słyszą? Na "zadanie" , ale tylko za zgodą pracodawcy... Czy ta elita tworząca przepisy wogole umie czytać ze zrozumieniem? Jedno drugiemu zaprzecza. Jeżeli na żądanie, to na żądanie, a jeżeli za zgodą pracodawcy to tak jak każdy inny urlop który pracownik chce wziąć w danym roku. Wypisuje blankiet na urlop i przekazuje pracodawcy, a pracodawcą jak wyrazi na niego zgodę to pracownik może z niego skorzystać. Wytłumaczcie mi w takim razie czym różni się ten " na żądanie" za zgodą pracodawcy, od tego kiedy to pracownik wypisuje blankiet na urlop i przekazuje pracodawcy do akceptacji? Dopiero po akceptacji pracodawcy pracownik może iść na urlop .
PPP
8 miesięcy temu
Całkiem niedawno czytałem opinie eksperta, że dopóki pracownik nie wypisze karty urlopowej to na urlop go wysłać nie można, choćby skały srały. A zmusić do wypisania karty urlopowej się nie da, chyba że pistoletem.
Wanda
8 miesięcy temu
"na żądanie " ale za zgodą pracodawcy ? To bez sensu .
NAJNOWSZE KOMENTARZE (8)
Mirek
7 miesięcy temu
Studium Pracowników Medycznych i Społecznych dało mi solidne podstawy do kariery jako technik dentystyczny. Teraz, mając możliwość pomagania innym przez swoją pracę, czuję się spełniony. Gorąco polecam każdemu, kto szuka zawodu pełnego sensu i dobrej pensji.
All
8 miesięcy temu
Napewno kasjerki będą miały weekend wolny bo nauczyciele pujda do pracy bo mało zarabiają
Gyhgg
8 miesięcy temu
U nas w firmie wprowadzono urlop wypoczynkowy na żądanie pracodawcy.Straszenie ludzi.Duze firmy robią co chcą,a tym bardziej w Polsce pld wsch.PIP śpi.Brawo.
Kierownik
8 miesięcy temu
Taki zapierdziel już 3rok majówka w pracy
PPP
8 miesięcy temu
Całkiem niedawno czytałem opinie eksperta, że dopóki pracownik nie wypisze karty urlopowej to na urlop go wysłać nie można, choćby skały srały. A zmusić do wypisania karty urlopowej się nie da, chyba że pistoletem.