Według najnowszego raportu NBP szczyt inflacji w każdym scenariuszu - również tym najbardziej prawdopodobnym, czyli według tzw. projekcji centralnej - ma nastąpić pod koniec 2022 r. lub na przełomie lat 2022/2023.
Inflacja miałaby - według projekcji NBP - wzrosnąć do ok. 18 proc. w końcówce 2022 r. i byłby to szczyt wzrostu cen. Jest to więc prognoza nieco odbiegająca od wypowiedzi prezesa NBP Adama Glapińskiego, który powoływał się na ten właśnie raport podczas konferencji prasowej po lipcowej decyzji RPP o podwyżce stóp procentowych.
Kiedy szczyt inflacji?
W najnowszej wypowiedzi prezes NBP doprecyzował, że "szczyt inflacji będziemy mieli w III kwartale bieżącego roku i będzie to ok. 16 proc., zakładając utrzymanie rządowej tarczy antyinflacyjnej". - Natomiast, w opublikowanej ścieżce centralnej projekcji założono obowiązywanie tarczy do października - poinformował szef NBP, pytany przez PAP o rozbieżności prognoz dot. inflacji w stanowiskach NBP.
Glapiński wyjaśnił, że przed "zakończeniem prac nad projekcją nie było jeszcze wyraźnych deklaracji w sprawie przedłużenia tarczy, które obecnie są potwierdzone przez przedstawicieli rządu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W ocenie prezesa banku centralnego, zakładając utrzymanie rządowej tarczy antyinflacyjnej w horyzoncie projekcji, "inflacja CPI będzie stopniowo się obniżać począwszy od III kwartału br.".
- W IV kwartale 2023 r. inflacja osiągnie wówczas 5,5 proc., a w IV kwartale 2024 r. - 3,5 proc. - dodał szef NBP. Zaznaczył, że wyniki te zależą "od materializacji przyjętych w projekcji założeń, w tym także od sposobu i terminów wycofywania poszczególnych rozwiązań tarczy".
Kiedy obniżki stóp procentowych?
Pytany o to, jakiej podwyżki stóp procentowych można spodziewać się na wrześniowym posiedzeniu RPP, Glapiński odpowiedział:
Jeżeli projekcja będzie się materializować, i według dzisiejszej oceny, można powiedzieć, że możliwe będzie szybkie zakończenie cyklu zacieśnienia polityki pieniężnej.
Według Glapińskiego w 2023 r., przy spadającym szybko tempie wzrostu PKB, możliwe będą obniżki stóp. - Dalsze decyzje będą jednak zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej - stwierdził prezes NBP.