Jak pisze "Wyborcza", do szeregu podlaskich instytucji państwowych dotarło ostatnio pismo Dowiata-Urbańskiego "w zakresie aktywności członków korpusu służby cywilnej w internecie".
Szef Służby Cywilnej pisze w piśmie przewodnim do zaleceń, że wspiera "prawo członków korpusu służby cywilnej do aktywności w internecie", jednak "aktywność w sieci może wywołać niezamierzone konsekwencje". I dodaje, że "wolność wyrażania swoich poglądów nie jest wolnością absolutną".
"Twoja aktywność może być widoczna dla innych użytkowników. Wpływasz na wizerunek swój, pracodawcy oraz instytucji publicznych. Budujesz wizerunek służby cywilnej w pracy i poza nią. Twoja aktywność na forach służbowych i prywatnych wymaga rozwagi" - przestrzega Dowiat-Urbański.
Podkreśla, by podejmując aktywność w internecie, zawsze przestrzegać zasad służby cywilnej i zasad etyki korpusu służby cywilnej, "również w czasie wolnym od pracy". Zaleca bycie rzetelnym i upowszechnianie "tylko sprawdzonych treści" i uważanie na "fake newsy".
Jak podaje "Wyborcza", Szef Służby Cywilnej wskazuje też, aby członkowie korpusu służby cywilnej szczególnie uważali, gdy "okazują swoje poparcie dla działań, aktywności, informacji – zastanawiali się, jaki mają kontekst", "angażują się w tematy polityczne i kwestie społeczne, które wywołują kontrowersje", a kiedy "mają wątpliwości, skonsultowali się z doradcą ds. etyki lub przełożonym", a jeśli nadal mają wątpliwości – "zaniechali danej aktywności".
Z kolei we wskazówkach dla pracodawców zaleca m.in., aby "wpływali na właściwe zachowanie pracowników w internecie", ale "wyciągali konsekwencje adekwatne do przewinienia".
Na koniec Dowiat-Urbański zaznacza, że wolności i prawa osobiste zapewnia konstytucja, a ograniczenia tych wolności wynikają z przepisów prawa. Mają one zastosowanie również do aktywności w internecie. "Ich złamanie może skutkować odpowiedzialnością dyscyplinarną, cywilną lub karną" - przypomina.
Zapytaliśmy Sekretariat Szefa Służby Cywilnej o to pismo - czy trafiło ono tylko do podlaskich urzędów, czy też miało zasięg ogólnopolski. Zapytaliśmy też, czy - mimo wyjaśnień Dowiata-Urbańskiego, nie wpływa ono jednak na wolność słowa. Na odpowiedź czekamy.
Korpus służby cywilnej stanowią urzędnicy centralnego szczebla, czyli Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, ministerstwa i urzędy centralne, a także przedstawiciele administracji terenowej. Służbą cywilną nie są pracownicy samorządu terytorialnego.
Służba cywilna to pracownicy (którzy są zatrudnieni na umowie o pracę), a także urzędnicy, którzy są mianowani przez Szefa Służby Cywilnej. Członkiem korpusu służby cywilnej są pracownicy, urzędnicy, a także osoby pracujące na wyższych stanowiskach.