Będą nowe obostrzenia. Zaktualizowane założenia strategii walki z pandemią przedstawił we wtorek minister Adam Niedzielski. Jak tłumaczył, jednym z trzech obszarów działań będzie wprowadzenie prawa, które da pracodawcom możliwość sprawdzenia, czy pracownicy nie mają koronawirusa.
- Pierwszy obszar to jest projekt ustawy, nad którym cały czas pracujemy z klubem parlamentarnym PiS. Myślę, że jesteśmy już bliscy finiszu. Zmodyfikowaliśmy trochę filozofię tego projektu, bo pracodawca będzie miał prawo oczekiwać okazania wyniku testu przez pracownika, po to właśnie, by budować bezpieczne środowisko pracy - zapowiedział minister zdrowia.
- Przypomnę, że we wcześniejszej wersji dyskutowaliśmy, żeby było to szczepienie, ale tutaj stawiamy jednak na testy. I testy w tym projekcie ustawy będą zagwarantowane za darmo obywatelom polskim i dlatego będziemy mieli kolejny silny instrument zwiększania bezpieczeństwa epidemicznego - tłumaczył.
- Ten projekt ustawy dyskutujemy w tej chwili z klubem PiS, rozmawiamy z kierownictwem i z innymi interesariuszami. Mam nadzieję, że w ciągu tygodnia projekt się wyklaruje i zostanie skierowany na ścieżkę formalną - dodał.
Przypomnijmy, w listopadzie dziennikarz WP Patryk Michalski ustalił, że rząd nie zajmie się projektem ustawy zapowiadanym przez ministra zdrowia, który miał upoważnić pracodawców do sprawdzenia, czy pracownik jest zaszczepiony. Przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia projekt ustawy został zablokowany przez Prawo i Sprawiedliwość ze względów politycznych. Partia rządząca obawiała się, że pomysł źle wpłynąłby na słupki poparcia i doprowadziłby do utraty większości sejmowej.
Publikacja wywołała natychmiastową reakcję polityków. Jeszcze tego samego dnia poseł PiS Czesław Hoc zapowiedział poselski projekt, który umożliwi pracodawcom weryfikację szczepień załogi. Jak jednak przyznała później Marszałek Sejmu Elżbieta Witek, ostatecznie projekt do laski marszałkowskiej nie wpłynął.
Jak ustaliliśmy, w sejmowej zamrażarce leży utknął jeszcze jeden dokument, który minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiadał jeszcze przed rozpoczęciem akcji szczepień Polaków - ustawa powołująca fundusz odszkodowań za NOP-y, która też nie może znaleźć większości w Sejmie.
Drugim elementem walki z pandemią, który ogłosił we wtorek minister zdrowia, mają być obowiązkowe szczepienia dla trzech grup zawodowych. Pierwsza grupa to medycy, druga nauczyciele, trzecia to służby mundurowe.
Dodatkowo rząd zaostrzy restrykcje w obiektach usługowych: tam, gdzie dziś obowiązują limity 50 proc., wejdzie w życie limit 30 proc. Dotyczy to restauracji, hoteli, barów, kin, teatrów. Zasady te wchodzą w życie od 15 grudnia. - Zniesienie tego limitu może być wyłącznie dla osób zaszczepionych, zweryfikowanych przez przedsiębiorcę. Od 15 grudnia zamknięte są dyskoteki, kluby i obiekty udostępniające miejsca do tańczenia - tłumaczył wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
- Jeśli właściciel obiektu będzie chciał przyjąć klientów lub gości ponad limit, będzie musiał zweryfikować certyfikat szczepienia. Ustawa, która umocuje to prawnie, jest obecnie przygotowywana. Ograniczamy od 15 grudnia limity osób w transporcie zbiorowym do 75 proc. - dodał.
- Od 15 grudnia wszyscy przylatujący do Polski spoza strefy Schengen muszą mieć wykonany test na obecność koronawirusa. Może to być test PCR albo test antygenowy. Te osoby są poddawane kwarantannie, z której mogą być zwolnione testem 8. dnia - ogłosił Kraska. Nie dotyczy to osób zaszczepionych szczepionkami uznawanymi w Unii Europejskiej.