Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Szef sprawdzi, czy masz ujemny wynik testu na COVID. Rząd pokazuje nowy pomysł na walkę z pandemią

14
Podziel się:

Rząd ma nowy pomysł na walkę z pandemią koronawirusa. Nie będzie ustawy, która pozwoli pracodawcom sprawdzić, czy pracownik się zaszczepił. W zamian szef będzie mógł poprosić o ujemny wynik testu na COVID - zapowiedział we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski. Jak zapewnił, testy dla obywateli Polski będą darmowe.

Szef sprawdzi, czy masz ujemny wynik testu na COVID. Rząd pokazuje nowy pomysł na walkę z pandemią
Szef sprawdzi, czy masz ujemny wynik testu na COVID. Rząd szykuje nowe przeisy (Adobe Stock, amorn)

Będą nowe obostrzenia. Zaktualizowane założenia strategii walki z pandemią przedstawił we wtorek minister Adam Niedzielski. Jak tłumaczył, jednym z trzech obszarów działań będzie wprowadzenie prawa, które da pracodawcom możliwość sprawdzenia, czy pracownicy nie mają koronawirusa.

- Pierwszy obszar to jest projekt ustawy, nad którym cały czas pracujemy z klubem parlamentarnym PiS. Myślę, że jesteśmy już bliscy finiszu. Zmodyfikowaliśmy trochę filozofię tego projektu, bo pracodawca będzie miał prawo oczekiwać okazania wyniku testu przez pracownika, po to właśnie, by budować bezpieczne środowisko pracy - zapowiedział minister zdrowia.

- Przypomnę, że we wcześniejszej wersji dyskutowaliśmy, żeby było to szczepienie, ale tutaj stawiamy jednak na testy. I testy w tym projekcie ustawy będą zagwarantowane za darmo obywatelom polskim i dlatego będziemy mieli kolejny silny instrument zwiększania bezpieczeństwa epidemicznego - tłumaczył.

Zobacz także: Jest sposób na Polski Ład? Ekspert tłumaczy. "Widzimy światełko w tunelu"

- Ten projekt ustawy dyskutujemy w tej chwili z klubem PiS, rozmawiamy z kierownictwem i z innymi interesariuszami. Mam nadzieję, że w ciągu tygodnia projekt się wyklaruje i zostanie skierowany na ścieżkę formalną - dodał.

Przypomnijmy, w listopadzie dziennikarz WP Patryk Michalski ustalił, że rząd nie zajmie się projektem ustawy zapowiadanym przez ministra zdrowia, który miał upoważnić pracodawców do sprawdzenia, czy pracownik jest zaszczepiony. Przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia projekt ustawy został zablokowany przez Prawo i Sprawiedliwość ze względów politycznych. Partia rządząca obawiała się, że pomysł źle wpłynąłby na słupki poparcia i doprowadziłby do utraty większości sejmowej.

Publikacja wywołała natychmiastową reakcję polityków. Jeszcze tego samego dnia poseł PiS Czesław Hoc zapowiedział poselski projekt, który umożliwi pracodawcom weryfikację szczepień załogi. Jak jednak przyznała później Marszałek Sejmu Elżbieta Witek, ostatecznie projekt do laski marszałkowskiej nie wpłynął.

Jak ustaliliśmy, w sejmowej zamrażarce leży utknął jeszcze jeden dokument, który minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiadał jeszcze przed rozpoczęciem akcji szczepień Polaków - ustawa powołująca fundusz odszkodowań za NOP-y, która też nie może znaleźć większości w Sejmie.

Drugim elementem walki z pandemią, który ogłosił we wtorek minister zdrowia, mają być obowiązkowe szczepienia dla trzech grup zawodowych. Pierwsza grupa to medycy, druga nauczyciele, trzecia to służby mundurowe.

Dodatkowo rząd zaostrzy restrykcje w obiektach usługowych: tam, gdzie dziś obowiązują limity 50 proc., wejdzie w życie limit 30 proc. Dotyczy to restauracji, hoteli, barów, kin, teatrów. Zasady te wchodzą w życie od 15 grudnia. - Zniesienie tego limitu może być wyłącznie dla osób zaszczepionych, zweryfikowanych przez przedsiębiorcę. Od 15 grudnia zamknięte są dyskoteki, kluby i obiekty udostępniające miejsca do tańczenia - tłumaczył wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

- Jeśli właściciel obiektu będzie chciał przyjąć klientów lub gości ponad limit, będzie musiał zweryfikować certyfikat szczepienia. Ustawa, która umocuje to prawnie, jest obecnie przygotowywana. Ograniczamy od 15 grudnia limity osób w transporcie zbiorowym do 75 proc. - dodał.

- Od 15 grudnia wszyscy przylatujący do Polski spoza strefy Schengen muszą mieć wykonany test na obecność koronawirusa. Może to być test PCR albo test antygenowy. Te osoby są poddawane kwarantannie, z której mogą być zwolnione testem 8. dnia - ogłosił Kraska. Nie dotyczy to osób zaszczepionych szczepionkami uznawanymi w Unii Europejskiej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(14)
WYRÓŻNIONE
olo
3 lata temu
No tak - szczepionki już kupione i opłacone. Teraz nakręcamy popyt na testy. Złoty biznes.
I szef
3 lata temu
Narazi się na straty wyrzucając z roboty nieszczepionych?
jaros
3 lata temu
szef moze mnie w d... pocalowac jesli bedzie wymagal ode mnie szczepieniam zwalniam sie
NAJNOWSZE KOMENTARZE (14)
Derto
3 lata temu
Pewnie tylko Konfederacja była przeciw pozostali jedna koalicja covid
Rvxd
3 lata temu
Akwizytorzy zapomnieli że zaszczepiony choruje i przenosi wirusa więc zdrowym będą wmawiać choroby a chorzy legalnie będą zarażać tylko bo są zaszczepieni głosujcie na Konfederacje chcą dla nich wyroków chyba że się podoba ta manipulacja
Pracobiorca
3 lata temu
A sprawdzi czy mu żonę rżnę aż jej balony podskakują ? Póki co trzy lata minęły i cicho sza a dodatkowa kasa w domu się przydaje !
Paweł
3 lata temu
A testy na HIV i kiłę to co ??? Czym to się różni ? Testuje to się króliki lub szczury w laboratorium.
Oczywiście
3 lata temu
Patolumpenelektorat PiSu i pińćsetki nikt nie sprawdzi, bo spadnie poparcie.