Wszyscy zatrzymani zostali, decyzją sądu, tymczasowo aresztowani.
Spółka w latach 2016-2020 oferowała sprzedaż instrumentów finansowych (głównie obligacji) kilkudziesięciu podmiotów funkcjonujących w różnych branżach. Jak ustalili śledczy, pracownicy celowo wprowadzali swoich klientów w błąd.
"Wszystko wskazuje na to, iż mieli świadomość, że kondycja finansowa spółek już w chwili emisji instrumentów finansowych budziła wątpliwości" - czytamy w komunikacie CBA.
Prokuratura postawiła zatrzymanym zarzuty m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, prania brudnych pieniędzy i oszustwa.
"W wyniku przestępczej działalności podejrzanych pokrzywdzonych zostało ponad 80 osób. W oparciu o obszerny materiał dowodowy zgromadzony w sprawie ustalono wartość poniesionych przez pokrzywdzonych strat na kwotę przekraczającą 17 milionów złotych" - informuje warszawska prokuratura, która prowadzi postępowanie w tej sprawie.
Ani CBA ani prokuratura nie ujawniają nazwy spółki, której kierownictwo trafiło za kraty. Jak ustalił "Puls Biznesu" chodzi o Gerda Broker. Spółkę, która 10 kwietnia zeszłego roku została wpisana na listę ostrzeżeń Komisji Nadzoru Finansowego.
Zdaniem Komisji, spółka prowadziła obrót instrumentami finansowymi bez zezwolenia. Tego samego dnia KNF złożyła doniesienie do prokuratury.