Kontrola dotyczyła 2018 roku, gdy instytucją kierował Kazimierz Kujda. To jeden z najbliższych współpracowników Jarosław Kaczyńskiego, zaangażowany m.in. w budowę wieżowca przy ul. Srebrnej - przypomina "Rzeczpospolita".
Kujda odszedł z NFOŚGiW w lutym tego roku. Jak już pisaliśmy w money.pl, były szef Funduszu pomógł zdobyć wielomilionową dotację Lux Veritatis. Takie wnioski wysnuć można po lekturze dokumentów, do których dotarł nasz portal.
W 2007 roku własnoręcznie wykreślił z umów z fundacją zarządzaną przez ojca Tadeusza Rydzyka obowiązek dostarczenia części dokumentów.
Dowiedz się: Kazimierz Kujda i Lux Veritatis. Dotarliśmy do kontroli w sprawie milionów na geotermię
Kontrola NIK pokazuje, że Kujda odchodząc pozostawił po sobie bałagan. Najwięcej emocji budzi - jak określiła to Izba - "nierzetelne" i "przedwczesne" przyznanie środków fundacji Tomasza Sakiewicza na stworzenie portalu Puszcza.tv.
Analizując zapisy w księgach rachunkowych, stwierdzono błędy aż w 76 proc. badanej próby. Zdaniem kontrolerów, w NFOŚGiW łamano także prawo przy zamówieniach publicznych, a nawet lekceważono przepisy przeciwpożarowe.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl