- Dzisiaj do tego szpitala trafi pierwszy pacjent. W całej Polsce takich szpitali powstaje kilkanaście, cały czas myślimy o budowaniu kolejnych jednostek - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Premier zaapelował też o przestrzeganie obostrzeń. Jeśli zakażonych nadal będzie przybywać, możliwe jest wprowadzenie pełnego lockdownu.
- Jeśli będzie konieczne, wdrożymy narodową kwarantannę za 7 do 14 dni, ale może uda się tego uniknąć - powiedział Morawiecki.
W TVP Info Michał Dworczyk, szef KPRM powiedział, że pierwszy pacjent trafił do szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym w środę. Był to jednak "pacjent testowy".
Uroczyste otwarcie tymczasowego szpitala na Stadionie Narodowym w Warszawie odbyło się w zeszły czwartek, ale konieczne były dodatkowe prace na miejscu, jak również przeszkolenie pracowników. Stąd decyzja o tym, ze szpital zacznie faktycznie działać niemal tydzień później.
– Od piątku trwają na stadionie szkolenia środowiskowe, wdrażane są procedury i załatwiane sprawy formalno-prawne, związane z dopuszczeniem do funkcjonowania tego obiektu – powiedział rano Michał Dworczy pytany o opóźnienie. – Zakładaliśmy, że zdolność operacyjną szpital uzyska w niedzielę wieczorem. Okazało się, że są pewne przepisy, które muszą zostać doprecyzowane bądź wyjaśnione.
Do szpitala trafią pacjenci z innych szpitali w Warszawie i na Mazowszu.
Dr Artur Zaczyński, odpowiadający za budowę szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym zapewniał w zeszły piątek, że w tym tygodniu w szpitalu dostępnych będzie 500 łóżek.