Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Daniel Bochen
|
aktualizacja

Szpitale powiatowe zmagają się z brakiem lekarzy. Pomóc ma projekt ustawy resortu zdrowia

26
Podziel się:

Przyszli specjaliści nie chcą się szkolić w szpitalach powiatowych. Chirurgia dziecięca we Włocławku, ginekologia i neonatologia Kluczborku oraz interna w Strzelnie – to tylko część przykładowych oddziałów, które zawiesiły działalność w związku z brakiem lekarzy - informuje Dziennik Gazeta Prawna.

Brak lekarzy w szpitalach powiatowych
Brak lekarzy w szpitalach powiatowych (East News)

Urzeczywistniają się dramatyczne scenariusze, przed którymi przestrzegali lekarze, o czym alarmujemy w kolejnych publikacjach money.pl. W Polsce nie ma komu leczyć. Z każdym miesiącem docierają kolejne informacje o katastrofalnej sytuacji w szpitalach, które zmuszone są likwidować lub czasowo wygaszać swoje oddziały. A wszystko przez brak dostatecznej liczby lekarzy.

– Problemy dotyczą głównie oddziałów internistycznych i ginekologiczno-położniczych, przede wszystkim ze względu na brak neonatologów - zauważa Waldemar Malinowski, prezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych (OZPSP), cytowany przez DGP.

- Jednak jeżeli oddział ginekologiczno-położniczy zawiesi działalność, to lecznica może dalej funkcjonować, bez internistów – nie da się. Bo są potrzebni na oddziale chorób wewnętrznych, na SOR i izbie przyjęć – dodaje Malinowski.

Zobacz także: Zobacz: Brak lekarzy w Polsce to efekt decyzji sprzed 10 lat. Balicki wskazuje na problem

Wśród oddziałów, które zawiesiły działalność w związku z brakiem lekarzy wymienia się m.in. ginekologię i neonatologię w Prudniku i Kluczborku, internę w Strzelnie oraz chirurgię dziecięcą we Włocławku.

- W sezonie letnim problem narasta, bo często już nieobecność jednej osoby uniemożliwia spięcie grafików. Do wojewody kujawsko-pomorskiego wpłynął w ostatnim czasie wniosek od placówki w Mogilnie o czasowe zaprzestanie działalności oddziału chorób wewnętrznych (filia w Strzelnie) – od 20 czerwca do 7 lipca. Powód podano wprost – urlopy lekarzy i pielęgniarek. Są jednak placówki, które muszą zrobić przerwę na dłużej i w tym czasie intensywnie – choć często bezskutecznie – szukają lekarzy, czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.

Rozwiązaniu problemów szpitali powiatowych, może pomóc nowelizacja ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, której projekt jest w konsultacjach. Zakłada on, że moduł z interny, pediatrii lub chirurgii ogólnej będzie trzeba robić przez pół roku w szpitalu I stopnia zabezpieczenia – najczęściej to placówki powiatowe lub miejskie.

Jak zauważa dziennik, pomysł ten nie jest jednak niczym wyjątkowym. System odbywania części specjalizacji w mniejszych ośrodkach czy obowiązkowej pracy na prowincji przez jakiś czas obowiązuje m.in. w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych i Skandynawii.

W modelu brytyjskim szkolący się lekarze są w każdym szpitalu. Po pierwszych dwóch latach, kiedy to uczą się w miarę ogólnych podstaw, stają się jakby starszymi rezydentami i kierowani są do wszystkich typów lecznic.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(26)
WYRÓŻNIONE
Fuj
5 lata temu
Najważniejsze że samoloty za kilkanaście miliardów kupione. Zdrowie nam niepotrzebne
Hmm
5 lata temu
Dlaczego piszecie w temacie że tylko lekarzy. Z tekstu wynika że pielęgniarek również. Udajecie że ich nie widzicie. Zbyt mało ważne. Za biedne ?
Rasma
5 lata temu
Nio ale NFZ ma się dobrze. Rydzyk też swoje zgarnia. A że nie ma dla innych? Cóż, ZUS na emerytury wyda mniej
NAJNOWSZE KOMENTARZE (26)
Lekarz powiat...
5 lata temu
Oczywiście, jak będzie niedobór pracowników w kopalni to też proszę zmusić lekarzy-rezydentów do fedrowania 6msc- ludzie po 30-35lat z dziećmi, obciążeni pracą, zniszczoną psychiką i zaniedbaną rodziną (sam pracuję po 250-280h- BO NIE MA KOMU!!!) będą siła przesiedlani na prownicję bo takie interesy ma państwo ... i to wszystko jeszcze przy poklasku społecznym ... niewiele brakuje i również porzucę tę niewdzięczna i śmiesznie płatną pracę w oddziale- wtedy kolejny oddział zlikwidują, bo koledzy jadą już po 300-350h i więcej nie dadzą rady... a na koniec słyszę bluzgi gdy odwołujemy planowe przyjęcia bo oddział pęką w szwach, a przy zapotrzebowaniu kadrowym ok. 10-12 lekarzy jest nas 3-4 ... także tego - zaczyna się finalizować scenariusz o którym środowisko medyczne grzmiało od 10lat, ale ważniejsze macie socjalizmy, 500+ i inne pierdoły więc 50% oddziałów prowincjonalnych wisi na włosku i potrzeba np. złamanej nogi jednego z lekarzy aby to wszystko runeło. Życzę dużo zdrowia- będzie Wam (Polacy) potrzebne
Obywatel
5 lata temu
Gdzie ustawa, która zabrania Polakom chorować? Rozwiązanie problemu gotowe.
zk
5 lata temu
i jeszcze bezwzględne więzienie za błąd (niestety w przypadku lekarzy - medyczny) - to z pewnością przyczyni się do poprawy sytuacji; choć warto zauważyć że im mniej lekarzy tym ryzyko błędu medycznego spada - jakby lekarzy nie było w ogóle to błędów medycznych też by nie było - może trzeba postulować żeby w ramach walki z błędami, zamiast sadzać ich do więzienia (podatnicy będą musieli utrzymywać), zabronić bycia lekarzem
Igor Wojtczak
5 lata temu
Gdy ta ustawa wejdzie w życie pojawi się od razu problem - kto ma zapłacić młodym lekarzom z dużych miast za dojazd (w ramach takich specjalizacji na prowincji, a nie w dużych ośrodkach w miastach, jak teraz wybierają) do tych małych szpitali? Bo jak będą mieli sami płacić za dojazdy to będzie kolejny strajk.
eleonora
5 lata temu
sluzba zdrowia pada ludzie umieraja w kolejkach ale najwazniejsze ze jest 500+ nawet dla bogaczy
...
Następna strona