Warszawa zmaga się z brakiem motorniczych tramwajowych. W odpowiedzi na tę sytuację, Tramwaje Warszawskie przeprowadziły w październiku i listopadzie specjalne spotkania rekrutacyjne. Zainteresowani mieli możliwość poznania pracy motorniczego "od kuchni". Pracownicy firmy odpowiadali na pytania i wspierali kandydatów w procesie aplikacyjnym, - pisze portal biznes.interia.pl.
Kryteria dla Kandydatów
Jak czytamy, aby zostać motorniczym w Warszawie, należy spełnić szereg wymagań:
- Wiek: Minimum 21 lat.
- Sprawność psychofizyczna: Kandydaci muszą wykazać się dobrą kondycją.
- Orzeczenie psychologiczne: Wymagane jest zaświadczenie do prowadzenia tramwaju.
- Prawo jazdy: Konieczne posiadanie kategorii innej niż AM i T.
- Miejsce zamieszkania: Warszawa lub bliskie okolice.
- Waga i wzrost: Maksymalnie 130 kg oraz wzrost między 160 cm a 190 cm.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wynagrodzenie i dodatki
Wynagrodzenie motorniczego w trzecim kwartale 2024 roku wyniosło 9692,56 zł brutto, co przekłada się na 7398,90 zł netto. Poza podstawowym wynagrodzeniem, motorniczym przysługuje szereg dodatkowych świadczeń, takich jak dofinansowanie do urlopu, prywatna opieka zdrowotna, a także premie i nagrody za pracę w nocy, święta oraz za nadgodziny - pisze biznes.interia.pl.
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw we wrześniu 2024 r.w porównaniu z wrześniem 2023 r. wzrosło nominalnie o 10,3 proc. i wyniosło 8140,98 zł brutto.
Tak średnio zarabiają Polacy. Są najnowsze dane
Jak pisały WP Finanse, poza wynagrodzeniem podstawowym kierowcy mogą liczyć na premie frekwencyjne i motywacyjne. Dodatkowe pieniądze można także zarobić biorąc kursy, na których brakuje kierowców. Jak słyszymy, często zdarza się to w weekendy, ze względu na to, że większość pracowników komunikacji zbiorowej woli pracować od poniedziałku do piątku. Ekstra płatne są także "nocki", za które pracodawca płaci o 20 proc. więcej względem normalnej stawki.
Brakuje chętnych do pracy w komunikacji miejskiej
We wrześniu na ulice Gdyni nie wyjechało 34 z zaplanowanych łącznie 294 autobusów i trolejbusów. Dwa dni później nie udało się zrealizować aż 50 kursów.
Gdynia nie jest w tej kwestii odosobniona. O potrzebach związanych z rekrutacją nowych pracowników mówiły w ostatnich miesiącach m.in. MPK Łódź i MPK Kraków. Wiele innych miast, jak Warszawa czy Toruń nie sygnalizuje może dużych braków kadrowych, prowadzi za to ciągłą rekrutację nowych osób.
Prezes działającego na Śląsku Przedsiębiorstwa Komunikacji Metropolitalnej Piotr Rachwalski tłumaczył na początku roku we wpisie na Facebooku, że wbrew pozorom problemem nie są wyłącznie pieniądze.
Przynajmniej nie tylko. Ale jak widzę w wielu firmach zwłaszcza w dużych miastach ten rzekomy brak jest wygodnym alibi, by nic nie robić - krytykował miejskie spółki Rachwalski.