Na czym mają polegać ograniczenia? Jak poinformowała minister rolnictwa Jennie Nilson, hodowcy będą mieli zakaz rozmnażania zwierząt. Przynajmniej do wiosny.
- Chcemy także objąć fermy badaniami oraz rozszerzyć środki zapobiegawcze - powiedziała szefowa szwedzkiego resortu.
Taka decyzja oznacza spore straty dla hodowców. Rząd jednak zapowiedział, że przygotuje stosowne rekompensaty pieniężne. - Dla nas decyzja rządu oznacza, że zachowujemy nasze zwierzęta, będziemy ponosić koszty ich hodowli, ale nie będziemy mieć dochodów - mówi przedstawiciel branży Joergen Martinsson, cytowany przez PAP.
Norki to zwierzęta, które są podatne na przenoszenie koronawirusa. Kilka tygodni temu informowaliśmy o licznych zakażeniach na fermach w pobliskiej Danii.
Tam jednak doszło do znacznie bardziej radykalnych kroków ze strony rządu. Informowaliśmy o nich na początku listopada.
Po tym, jak stwierdzono mutację koronawirusa na fermach norek, władze tego kraju zadecydowały o zamknięciu regionu Jutlandii Północnej i przetestowaniu 280 tys. jego mieszkańców. Zapadła również decyzja o wybiciu 15 mln norek.