Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Krzysztof Janoś
|
aktualizacja

Szykują się wysiedlenia w Kotlinie Kłodzkiej. Domy może opuścić nawet 2,5 tys. osób

206
Podziel się:

Plany Wód Polskich mocno zaniepokoiły mieszkańców Dolnego Śląska. Instytucja chce w okolicach m.in. Starego Gierałtowa, Radochów, Nagodzic i Nowej Bystrzycy wybudować 16 zbiorników przeciwpowodziowych. Mieszkańcy protestują.

Wzbierające wody zatrzymać może jedynie sprawny system przeciwpowodziowy. Bez nowych zbiorników nie da się tego zrobić.
Wzbierające wody zatrzymać może jedynie sprawny system przeciwpowodziowy. Bez nowych zbiorników nie da się tego zrobić. (WP.PL)

Mieszkańcy Kotliny Kłodzkiej w liście protestacyjnym cytowanym przez TOK FM napisali, że planowane wysiedlenia i wyburzenia bardzo często dotyczą zabytkowych domów.

"W miejscowości Sarny zbiornik suchy miałyby się pojawić w miejscu pałacowego parku, z pomnikową aleją dębową. Podobny los przewidziano dla przypałacowego parku w Gorzanowie" - alarmują mieszkańcy.

Zobacz także: Ucieczka przed błyskawiczną powodzią. Kierowca miał ułamki sekund na decyzję

Co planują Wody Polskie? W dokumencie "Analiza zwiększenia retencji powodziowej w Kotlinie Kłodzkiej" zaplanowano kilka opcji.

W tej najbardziej rozbudowanej powstać ma 16 nowych zbiorników. Wtedy wysiedlonych miałoby być 2,5 tys. ludzi. W przypadku 9 zbiorników do innych domów miałoby się przeprowadzić 1,2 tys. osób.

Podobne zbiorniki powstają w innych rejonach kraju, ale też w samej Kotlinie Kłodzkiej. Te 4 suche zbiorniki, które miałyby wyłapywać powodziową falę, budowane są w Szalejowie, Roztokach, Krosnowicach i Boboszowie. Jednak zgodnie z planami potrzeby są dużo większe.

Oczywiście mieszkańcy tych ziem, tak ciężko doświadczeni wskutek powodzi z 1997 r., zdają sobie sprawę z zagrożenia wielką wodą, ale chcą wspólnie z urzędnikami znaleźć inne rozwiązania, które nie będą związane z budowami olbrzymich tam i zbiorników.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(206)
WYRÓŻNIONE
m-53
5 lata temu
Nie istnieje inna metoda przechwycenia wezbrania wód niż zbiorniki. A te muszą mieć odpowiednią objętość a więc głębokość i powierzchnię. Na dodatek muszą być właśnie tam, gdzie te zmienne przepływy występują. Gadanie, że chcą 'wspólnie z urzędnikami znaleźć inne rozwiązania" to zawracanie kijem Wisły. Hydrotechnik
zenon
5 lata temu
Muszą powstać zbiorniki i tyle w remacie. Przestańcie panikować.
nooooo
5 lata temu
więc niech ich zalewa
NAJNOWSZE KOMENTARZE (206)
lala
5 lata temu
A do kogo należą Wody Polskie???? Kto sprzedał polskie wodociągi i komu?
h2o
5 lata temu
jak była powódź to płacz że nikt nie buduje tam, zapór i polderów wylew owych, jak chcą to nie protesty. Najpierw domy budują w dolinach i nad wodą a potem płacz.
Mar
5 lata temu
Nikogo nie zastanawia dlaczego akurat w tym miejscu a nie np2 km dalej?
bialy
5 lata temu
a na tych terenach mieszkańcy ubezpieczają się od tych klęsk żywiołowych?
kkk
5 lata temu
No niestety, suweren uparl sie zeby jezeli tylko sie da to budowac tuz przy rzece, zeby miec gdzie wylewac. No i pozniej narzekanie, ze wybija, podchodzi czy zalewa.
...
Następna strona