Sprawa potencjalnej sprzedaży gruntów pod Lotniskiem Chopina rozgrzała opinię publiczną po podniesieniach posłów Koalicji Obywatelskiej Dariusza Jońskiego i Michała Szczerby. Ogłosili oni, że ujawniają "diaboliczny plan" i "ostatni skok PiS-u", czyli zamknięcie Lotniska Chopina i sprzedaż terenów, na których znajduje się port lotniczy.
PiS zarzeka się jednak, że taki plan nie istnieje. - Nie ma mowy o sprzedaży lotniska Chopina w Warszawie, nie można go prywatyzować - odpowiedział pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała. Dodał, że jest to zagwarantowane ustawą. - To zagwarantowaliśmy i to wpisaliśmy do ustawy - podkreślił.
To nie przekonuje jednak opozycji.
Trzaskowski mówi o szwindlu
W opinii Rafała Trzaskowskiego "szykuje się kolejny kosmiczny szwindel, ktoś chce się uwłaszczyć i zarobić grubą kasę".
Kto za to zapłaci? Mieszkańcy i mieszkańcy Warszawy, bo infrastrukturę oczywiście zostawi się nam. Zainwestowaliśmy dziesiątki, jeśli nie setki mln zł w rozbudowę Okęcia, w kolej, w autostrady, które do niego doprowadzają. Nagle ktoś to chce wyrzucić na śmietnik, bo ma jakąś fatamorganę w głowie, gości, którzy za grube miliony pilnują łąki - ocenił Trzaskowski.
Lotnisko Chopina na sprzedaż? Premier zabrał głos
I dodał, że jednym z największych atutów Warszawy jest dobrze skomunikowane lotnisko, z którego korzystają mieszkańcy całego kraju.
- To absurd. To pokazuje, jak myśli ta władza. Jeśli jest coś dobrego, to trzeba to zniszczyć, bo ktoś ma fantasmagorie lub chce doprowadzić do kolejnego szwindlu. To jest w soczewce państwo PiS - podsumowuje Trzaskowski.