Według portalu SportingFree.com najlepiej opłacani sędziowie z tzw. grupy Elite otrzymują od UEFA 10 tysięcy dolarów za poprowadzone spotkanie. Biorąc pod uwagę aktualny kurs walutowy, daje to niespełna 41,7 tys. zł. Asystenci Marciniaka mogą liczyć na wypłatę rzędu 3 tys. dol., czyli nieco ponad 12,5 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile Szymon Marciniak zarobi za finał Ligi Mistrzów?
Dla 42-letniego polskiego arbitra będzie to już ósmy mecz w trwającym sezonie Ligi Mistrzów - najbardziej elitarnych piłkarskich rozgrywek klubowych. Tym samym Marciniak w bieżącej edycji LM zarobił już 80 tys. dol., czyli przeszło 333,6 tys. zł.
Pochodzący z Płocka arbiter w grudniu ubiegłego roku sędziował finał mistrzostw świata w Katarze pomiędzy Argentyną a Francją. Ostatnio prowadził rewanżowy półfinał Ligi Mistrzów, w którym Manchester City pokonał Real Madryt 4:0.
Dwukrotnie w tej edycji LM sędziował natomiast Interowi. W fazie grupowej z Barceloną na wyjeździe (3:3) oraz w 1/8 finału, także na wyjeździe, z Porto (0:0).
Na liniach będą mu pomagać tradycyjnie Paweł Sokolnicki i Tomasz Listkiewicz, a rolę czwartego sędziego będzie pełnić Rumun Istvan Kovacs. Za system wideoweryfikacji VAR będą odpowiedzialni z kolei Tomasz Kwiatkowski, Bartosz Frankowski i Niemiec Marco Fritz.
Finał Ligi Mistrzów zostanie rozegrany 10 czerwca w Stambule.