A czy Ty skorzystasz z Tarczy Solidarnościowej? Napisz, ile prądu zużywasz i podziel się swoimi wątpliwościami. Czekamy na dziejesie.wp.pl.
O nastrojach Polaków przed nadchodzącą zimą pisze "Super Express". Dziennik zapytał, czy obawiamy się dalszego wzrostu cen nośników energii, w tym m.in. prądu. W sondażu aż 59 proc. zapytanych odpowiedziało, że zdecydowanie się obawia, a kolejne 34 proc., że raczej się obawia.
Tylko 3 proc. badanych raczej nie ma obaw związanych z cenami energii, a 4 proc. nie ma na ten temat zdania. "SE" zauważa, że nikt nie zaznaczył odpowiedzi sugerującej, że zdecydowanie nie obawia się podwyżek cen energii.
Rząd przesypia kluczowy czas
Krytycznie patrzymy również na działania rządu zmierzające do przeciwdziałania kryzysowi energetycznemu. 27 proc. zapytanych bardzo źle ocenia poczynania gabinetu Mateusza Morawieckiego, 25 proc. - raczej źle, a 18 proc. wybrało neutralną opcję. Raczej dobre zdanie o polityce rządzących ma 16 proc., a bardzo dobrą ocenę wystawiło tylko 6 proc. pytanych. 8 proc. zapytanych nie ma na ten temat zdania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na ocenę Polaków może wpływać fakt, że rządzący regularnie zmieniają zdanie, jak chcą przeciwdziałać zbliżającemu się kryzysowi. Zaczęło się od dodatku osłonowego wprowadzonego w ramach jednej z odsłon tzw. tarczy antyinflacyjnej, choć ten nakierowany był przede wszystkim na przeciwdziałanie wysokiej inflacji.
Kiedy to nie wystarczało, to rządzący chcieli wprowadzić cenę maksymalną węgla. Zanim jednak przepisy w tym zakresie weszły w życie, rząd już zdążył zmienić zdanie. Wszystko przez fakt, że rekompensaty za limit cenowy nie przystawały do realnej sytuacji rynkowej, więc prywatne firmy nie chciały włączyć się do rządowego programu. Zamiast tego rząd zaproponował Polakom najpierw dodatek węglowy, a potem dodatek do innych źródeł ogrzewania. Pieniądze te można wydać, na co tylko się chce.
Po drodze też prezes PiS Jarosław Kaczyński dał dyspensę Polakom i, jak sam stwierdził, tej zimy trzeba palić, czym się da, gdyż "Polska musi być ogrzana".
Maksymalne ceny za prąd
Wciąż jednak pakiety osłonowe nie obejmowały wszystkich. Dlatego też rządzący wyszli z nową inicjatywą - zamrożenia cen prądu dla gospodarstw domowych, których zużycie prądu nie przekroczy 2 tys. kWh (lub 2,6 tys. kWh, jeżeli w domu jest osoba niepełnosprawna, prowadzona jest działalność rolnicza lub jeżeli w rodzinie jest co najmniej trójka dzieci).
Problem w tym, o czym piszemy w money.pl, że tak sformułowane limity sprawiają, że mało kto realnie załapie się na ten pakiet osłonowy. Szczególnie pokrzywdzone są te rodziny, które posłuchały rządzących i zainstalowały np. pompy ciepła.
Sondaż zrealizował Instytut Badań Pollster w dniach 14-15.09.2022 roku metodą CAWI na próbie 1075 dorosłych Polaków