Najwyższa Izba Kontroli prześwietliła działalność spółki EuRoPol GAZ w okresie od 2011 roku do listopada 2018 roku.
EuRoPol GAZ to spółka, która jest właścicielem leżącej na terenie Polski części gazociągu jamalskiego. Udziały w niej ma zarówno PGNiG, jak i Gazprom i decyzje w jej władzach muszą być podejmowane za zgodą przedstawicieli tak polskiej, jak i rosyjskiej spółki - podkreśla NIK.
I ocenia, że wyznaczone w tych uwarunkowaniach cele nadzoru PGNiG nad EuRoPol GAZ były osiągane. "Sposób działania nie był sprzeczny z przepisami i procedurami" - czytamy we wnioskach po kontroli.
NIK zwraca jednak uwagę na częstą rotację osób rekomendowanych przez PGNiG zasiadających we władzach spółki - w okresie objętym kontrolą w spółce było pięć takich zmian. W tym czasie ani razu nie zmieniła się za to obsada zarządu rekomendowana przez Gazprom.
Z kolei do rady nadzorczej z rekomendacji PGNiG powołano w sumie 21 osób. W 75 proc. przypadków były to osoby będące w dniu powołania członkami zarządu PGNiG lub wyjątkowo osoba sprawująca funkcję kierowniczą w PGNiG. Gazprom dokonał w RN EuRoPol Gaz w tym czasie zaledwie pięciu zmian.
"Tak częste ze strony polskiej zmiany zarówno w zarządzie jak i RN EuRoPol GAZu mogą być niekorzystne z punktu widzenia zarządzania spółką. Nowe osoby muszą od początku zapoznawać się z jej specyfiką" - wskazuje NIK.
"Dodatkowo w przedstawionej NIK dokumentacji nie wskazywano przyczyn dokonywania zmian w organach EuRoPol GAZ i uzasadnień dla podejmowanych decyzji personalnych. Jednocześnie NIK zaznacza, że według prawa uzasadnianie zmian nie było konieczne" - dodaje Najwyższa Izba Kontroli.
NIK podaje też, w okresie objętym kontrolą spółka pięć razy osiągała zyski, a dwa razy - straty. Nagrody z zysku (dla pracowników, członków Zarządu i Rady Nadzorczej) zostały natomiast wypłacone trzykrotnie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl