– W 2022 r. sytuacja geopolityczna, wysoka inflacja i niepokój o przyszłość powodują, że na szaleństwo zakupowe Polaków raczej nie można liczyć" - wskazuje ekspertka PIE w rozmowie z PAP.
Nastroje wśród polskich konsumentów są fatalne, w handlu przeważają negatywne
Z comiesięcznych badań koniunktury, realizowanych wśród przedsiębiorstw przez PIE i Bank Gospodarstwa Krajowego wynika, że w sektorze handlu przeważają nastroje negatywne. – Handlowcy obawiają się pogorszenia sytuacji ekonomicznej firm. Jeszcze w czerwcu 60 proc. przedsiębiorstw handlowych deklarowało płynność finansową, pozwalającą na funkcjonowanie przedsiębiorstwa powyżej trzech miesięcy, podczas gdy w listopadzie już niewiele ponad 50 proc. firm – zauważa Urszula Kłosiewicz-Górecka.
Podobnie źle albo nawet gorzej, wyglądają nastroje wśród konsumentów. Najnowsze dane sugerują nieznaczne polepszenie sytuacji, ale dalej wskaźniki GUS-u odnotowują bardzo złe nastroje wśród Polaków. Bardzo źle wyglądają także nasze prognozy co do najbliższej przyszłości.
Smutniejszy niż zwykle Black Friday, a po nim – oszczędne święta
– Gospodarstwa domowe już wiedzą, że w tym roku koszt zakupu żywności na święta będzie wyższy w porównaniu do 2021 r. Mimo to Polacy chcą spędzić święta w miarę dostatnio, szczególnie gdy chodzi o żywność, dlatego będą racjonalizować zakupy, kupując mniejsze ilości, aby nie dopuścić do marnowania kosztownej żywności – twierdzi ekonomistka.
Zdaniem ekspertki, wyższe kwoty wydawane na żywność, której ceny rosną w Polsce ponad 20 proc. rok do roku, silnie wpłyną na zakupy prezentów świątecznych, w tym na skalę i strukturę zakupów podczas Black Friday. – Z badań wynika, że z powodu coraz trudniejszej sytuacji ekonomicznej niemal połowa Polaków zamierza wydać mniej na prezenty i obdarować bliskich skromniejszymi podarkami gwiazdkowymi. Znajdzie to odzwierciedlenie w zakupach Polaków podczas Black Friday – podkreśla Kłosiewicz-Górecka.
Polaków czeka świąteczny szok. NBP potwierdza
Mimo to aż 60 proc. Polaków kupi coś podczas Black Friday
Mimo to aż 60 proc. polskich konsumentów deklaruje, że kupi coś podczas BlackFriday. Respondenci badania firmy Klarna będą szukać okazji zarówno na zakup codziennych produktów, jak i świątecznych prezentów.
Państwa, w których konsumenci wykazali największe zainteresowanie świętem wyprzedaży to: Irlandia (81 proc.), Hiszpania (76 proc.) i Włochy (75 proc.). Co ciekawe, w Stanach Zjednoczonych, gdzie narodziła się tradycja BlackFriday, udział zadeklarowało mniej osób, bo 71 proc. konsumentów.
Połowa ankietowanych w Polsce deklaruje, że będzie robić więcej zakupów w internecie w trakcie wyprzedaży. Jednocześnie nadal punkty sprzedaży odgrywają istotną rolę dla kupujących (26 proc.). Dla porównania, w Niemczech 59 proc. respondentów zadeklarowało, że zrobi zakupy przez internet, a 24 proc. z nich uda się do sklepów fizycznych. Z kolei w Austrii dużo większą popularnością cieszą się punkty sprzedaży (38 proc.) niż zakupy online (36 proc.).
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.