- Ukraina rozpocznie stopniową budowę europejskiej kolei, aby połączyć ukraińską kolej z Unią Europejską – oznajmił Szmyhal na wtorkowym posiedzeniu rządu, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina. Jak dodał, początkowo przejście na tory europejskie nastąpi w dużych węzłach komunikacyjnych i dużych miastach, a potem stopniowo obejmie cały kraj.
Wcześniej dyrektor ds. operacyjnych Ukrzaliznycy, czyli ukraińskich kolei, Wiaczesław Jeromin powiedział, że przy przechodzeniu na europejski rozstaw szyn rozpatrywane są trzy kierunki: Lwów-Kijów, Lwów-Odessa i Lwów-Krzywy Róg.
Tory europejskie mają rozstaw szyn 1435 mm, zaś ukraińskie 1520 mm.
Deklaracja władz Ukrainy jest niezwykle ważna w kontekście wojny i konsekwencji z nią związanych. Rosja, blokując ukraińskie porty, nie tylko blokuje ukraińską gospodarkę, ale także doprowadziła do kryzysu żywnościowego na świecie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przed wojną w Ukrainie dwie trzecie eksportu z Ukrainy podróżowało drogą morską. W ten sposób eksportowano 99 proc. zbóż i 91 proc. olei roślinnych.
Ukraina "spichlerzem świata"
Ukraina odgrywa kluczową rolę w produkcji rolnej. Jest m.in. czwartym co do wielkości eksporterem pszenicy, którego udział w międzynarodowym handlu wynosi 12 proc. W przypadku kukurydzy jest to 20 proc. Kraje Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu zależą w 30-70 proc. od zboża naszych wschodnich sąsiadów.
Wojna w Ukrainie już spowodowała duży wzrost cen żywności. W Tunezji w kwietniu brakowało chleba, a Indie np. zdecydowały o ograniczeniu eksportu pszenicy i cukru.
Kolej może pomóc zażegnać kryzys
Planem awaryjnym w przypadku długotrwałej blokady portów ukraińskich ma być eksport zbóż drogą kolejową do jednego z rumuńskich portów. Sławomir Matuszak, ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich w rozmowie z money.pl na początku maja zwracał jednak uwagę, że tak szybko nie da się przeorganizować łańcuchów dostaw.
- To nie jest nawet kwestia miesięcy, mówimy o dłuższym okresie. Są próby eksportowania ukraińskich produktów przez Polskę, ale i tu są przeszkody, chociażby różna szerokość torów i wynikający z tego problem z przeładunkiem — zwracał uwagę ekspert.
Realizacja planów zapowiadanych przez władze Ukrainy zapewne ułatwi eksport ukraińskich produktów drogą kolejową, co może zahamować wzrost cen żywności.