Ekspert na zadane pytanie w Polsat News, co można dzisiaj obiecać Polakom, przyznał szczerze: pot, krew i łzy. Dodał też, że taka deklaracja wymaga jednak uczciwości od polityków.
Witold Orłowski w programie przekonywał, że należy do tych ekonomistów, którzy od lat ostrzegali, że dobre czasy należy wykorzystać na wzmocnienie polskiej gospodarki, według niego tak się nie stało.
Przehulaliśmy dobre czasy. Nie mówię, że Polska została doprowadzona do bankructwa, ale rezerwy, które można było zgromadzić, niestety dobre czasy do tego nie zostały wykorzystane — powiedział ekonomista w "Debacie Dnia".
Inflacja w czerwcu 2022 r. w Polsce wyniosła 15,6 proc. To najwyższy odczyt od marca 1997 r., czyli od ponad 25 lat.
Co wzrosło najbardziej? Paliwa względem maja 2022 r. zdrożały o 9,4 proc., a patrząc w ujęciu rocznym (czerwiec 2022 r. vs. czerwiec 2021) cena paliw wzrosła aż o 46,7 proc. Nośniki energii z kolei zdrożały o 3 proc. miesiąc do miesiąca i 35 proc. rok do roku. Żywność względem maja zdrożała o 0,7 proc. i 14 proc. rok do roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Konfederacja Lewiatan w swojej wtorkowej prognozie oceniła, że inflacja może przekroczyć 20 proc., a w najgorszym ze scenariuszy może sięgnąć nawet 26 proc.
Centralna ścieżka projekcji NBP zakłada, że inflacja w tym roku wyniesie 14,2 proc., w 2023 r. - 12,3 proc., a w 2024 r. - 4,1 proc. Szczyt inflacji ma nastąpić w pierwszym kwartale przyszłego roku z CPI na poziomie 18,8 proc. - wynika z opublikowanej we wtorek lipcowej projekcji Narodowego Banku Polskiego.
Problem inflacji dostrzega także obóz rządzący. Według prezesa Jarosława Kaczyńskiego wysoka inflacja w Polsce ma kilka źródeł. Prezes we wtorek, na spotkaniu z mieszkańcami Grójca przekonywał, że inflacja to skutek m.in. wprowadzonych tarcz podczas pandemii, które miały na celu pomoc polskim firmom. – Ale głównymi czynnikami inflacji jest wzrost surowców i wojna – sprecyzował Jarosław Kaczyński.