"Nie liczymy 100-200 milionów. Ale chcemy, żeby nas szanowano. Gdzie coś naruszyliśmy? Gdzieś się nie tak przywitaliśmy? Zawsze szanowaliśmy interesy swojego głównego partnera strategicznego (Rosji). Chcemy, żeby nas szanowano. (...) Władimirze Władimirowiczu, prośba do pana, by nie było polityki do krajów Azji Centralnej jak do przedłużenia ZSRR" - powiedział Rachmon, cytowany w piątek przez portal Nowaja Gazieta.
Spotkanie w ramach szczytu Azja Centralna - Rosja odbyło się w piątek w Astanie. Jednym z jego głównych tematów była wojna w Ukrainie, która trwa od 24 lutego tego roku po agresji wojsk rosyjskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Putin chce zyskać na czasie?
Z kolei media latynoamerykańskie, komentując piątkowe wypowiedzi Putina podczas szczytu, stwierdzają, że jego celem nie jest zakończenie wojny w Ukrainie, lecz doprowadzenie do czasowego zawieszenia broni i przygotowanie kolejnego ataku.
Chodzi o piątkowe zapewnienia prezydenta Rosji, iż "obecnie nie są potrzebne (ze strony wojsk rosyjskich - red.) masowe ataki w Ukrainie" oraz zgłoszoną przez niego propozycję rozmów z Ukrainą, mimo tego, iż prezydent Wołodymyr Zełenski kategorycznie odrzucił możliwość negocjacji z Władimirem Putinem.
Wpływowy latynoamerykański portal INFOBAE, który powołuje się na dobrze poinformowane źródła moskiewskie, tak komentuje deklaracje prezydenta Rosji: "Putin nie zamierza zakończyć w ten sposób wojny, lecz –przeciwnie – stara się dojść do porozumienia w sprawie zawieszenia broni aby zyskać na czasie (…)"
Wypowiedzi Putina (w Astanie) sprawiają wrażenie –pisze komentator INFOBAE – że w chwili gdy wojna trwa już prawie osiem miesięcy, a w ciągu ostatnich trzech tygodni wojska ukraińskie dokonały poważnych postępów, podczas gdy rosyjskie ponoszą dotkliwe porażki,Kreml próbuje jedynie zyskać na czasie i doprowadzić do chwilowego zawieszenia broni.