Ponad połowa aut skontrolowanych w Polsce przez firmę Carfax, zajmującą się dostarczaniem historii europejskich i północnoamerykańskich pojazdów, to auta uszkodzone lub powypadkowe – czytamy w "Rz".
Uwaga na nietrafiony zakup
Dziennik wskazuje, że prognozy na 2023 r. nie są pod tym względem lepsze: prawdopodobieństwo nietrafionego zakupu jeszcze wzrośnie przez ograniczoną dostępność samochodów, w dodatku coraz starszych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ponad połowa samochodów trafiających na polski rynek wtórny pochodzi z prywatnego importu, w tym większość stanowią auta z Niemiec. W złym stanie technicznym są także używane auta sprowadzane z USA.
Z danych Instytut Samar, które przytacza "Rzeczpospolita" wynika, że w styczniu 2023 r. był to piąty kierunek pod względem liczby wwożonych do Polski samochodów. W ubiegłym miesiącu prywatni importerzy ściągnęli stamtąd prawie 2,7 tys. aut, o blisko jedną dziesiątą więcej niż rok wcześniej. Jak czytamy w dzienniku, według Carfax co siódmy sprowadzony z USA samochód miał orzeczoną szkodę całkowitą.
Sprowadzamy coraz starsze auta
Na skutek długiego oczekiwania na nowe samochody w salonach, rynek aut używanych coraz bardziej się kurczy. W grudniu 2022 roku zarejestrowanych zostało w Polsce niecałe 55 tysięcy używanych samochodów, sprowadzonych z zagranicy. To niemal o 22 proc. mniej niż w grudniu 2021 roku - wynika z danych Instytutu Samar. Cały ubiegły rok był pod tym względem dużo gorszy niż poprzedni. Średni wiek sprowadzanych aut osobowych to aż 13 lat.
Najpopularniejszą sprowadzaną do Polski marką jest od wielu lat Volkswagen. Najpopularniejszym modelem został w ub. roku Opel Astra, który nieznacznie wyprzedził wieloletniego lidera – Audi A4. W styczniu Audi A4 odzyskało pierwszą pozycję, natomiast Astra spadła na trzecie miejsce, za Volkswagena Golfa - informuje dziennik.