Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
KWY,WS
|
aktualizacja

Takiego programu mieszkaniowego w Polsce jeszcze nie było. Będzie słono kosztować państwo

87
Podziel się:

Waldemar Buda, minister w resorcie rozwoju i technologii, przedstawił założenia nowego programu mieszkaniowego. Eksperci już biją na alarm i liczą, ile będą kosztowały rządowe rozwiązania, które mają zaspokoić potrzeby mieszkaniowe Polaków.

Takiego programu mieszkaniowego w Polsce jeszcze nie było. Będzie słono kosztować państwo
Rząd przedstawił nowy program mieszkaniowy. Będzie słono kosztował (Agencja Wyborcza.pl, Tomasz Stańczak)

Przypomnijmy, że 16 grudnia 2022 r. przedstawiono program "Pierwsze mieszkanie". Podstawowe rozwiązanie to system dopłat do kredytu na zakup pierwszego M. Drugie to konto oszczędnościowe na jego zakup.

Jak podaje Ministerstwo Rozwoju i Technologii, kredyt będzie mógł zostać udzielony do wysokości maksymalnie 500 tys. zł, a w przypadku gospodarstwa domowego prowadzonego wspólnie przez małżonków lub gdy w skład tego gospodarstwa wchodzi co najmniej jedno dziecko – do 600 tys. zł.

Ile będzie kosztował nowy program mieszkaniowy

"Jeżeli dobrze liczę, ~250k PLN dotacji na mieszkanie przy obecnych cenach. Przy 50 tys. wniosków (kompletny strzał) byłoby 12,5 mld rocznego kosztu", podał na Twitterze Piotr Miliński zarządzający funduszami w Quercus TFI.

Jak szacują inni? W rozmowie z money.pl Łukasz Jańczak, analityk Erste Securites, podał, że jeśli zainteresowanie tym programem byłoby duże, to państwo za nie sporo zapłaci - od kilku do kilkunastu miliardów rocznie.

- Wydatki budżetowe na ten cel będą sukcesywnie wzrastać z roku na rok i po jakimś czasie, kilku latach, państwo będzie dopłacać do tych kredytów kilkanaście miliardów rocznie - komentuje Łukasz Jańczak dla money.pl.

Lekcja odrobiona?

- Nigdy nie było tak atrakcyjnych kredytów ze stałym oprocentowaniem w Polce. Dopłata państwa do kredytu sprawi, że w czasie trwania programu ryzyko po stronie banku będzie znikome. Program - przynajmniej w obecnym kształcie, który może się jeszcze zmienić - nie ma wielu ograniczeń. Wygląda na to, że wyciągnięto lekcje z poprzednich tego typu programów, gdzie dostępność wparcia było mocno ograniczona. W tym przypadku rodzi się pytanie: czy wsparcie nie będzie kierowane zbyt szeroko? - zastanawia się Łukasz Jańczak w rozmowie z money.pl.

I dodaje, że program jest na tyle atrakcyjny, że zainteresowanie nim może być bardzo duże. - Niewątpliwie ma on szansę pobudzić popyt na kredyt mieszkaniowy, który obecnie mocno wyhamował - przedtem banki udzielały ok. 250 tys. kredytów rocznie. Warto zwrócić uwagę na relatywnie wysoką wartość maksymalnego kredytu, która w ramach proponowanego programu wynosi 500-600 tys., podczas gdy średnia wartość kredytu wynosi obecnie 350 tys. zł - mówi Łukasz Jańczak.

- Zakładam, że chodzi o to, by nie wykluczać z programu osób, które chcą kupić mieszkanie np. w Warszawie, gdzie ceny są istotnie wyższe od średniej ceny w kraju - uzupelnia nasz rozmówca.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(87)
WYRÓŻNIONE
Ffff
2 lata temu
Dlaczego piszecie że program będzie słono kosztował Państwo, będzie kosztował Polaków okradanych inflacją dodrukiem pieniędzy na ten cel
Jarek
2 lata temu
Haha. To dopiero ceny nieruchomości wystrzelą w kosmos. Pewnie lobby deweloperskie już płakało, a tak to pazerne rączki już zacierają. Oczywiście podzielą się również zyskiem (w białej kopercie) z jaśnie nam panującymi. ... Ludzie pogoncie ich przed wyborami bo z torbami i gołych was puszcza do tego czasu.
stary
2 lata temu
Nie państwo a obywateli to będzie kosztować... Nauczcie się ...wszystko co władza rozdaje ... musi zabrać obywatelowi.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (87)
Sofia
2 lata temu
Kiełbasa wyborcza 2% na mieszkania i jeszcze powinni dać 1%pożyczki na zakup samochodu do 500 tyś.to dopiero będzie dobrobyt
bad
2 lata temu
kto ma to sponsorować ? ja który mam obecnie kredyt i ledwo daje rade ?
Tommy
2 lata temu
Czyli rodzic ma 10 mieszkań i 3 dzieci, dzieci miszkają w tych mieszkaniach od kiedy ukończyły 20 rok życia, reszta mieszkań ma wynajem. Teraz te dzieci wezmą kredyty na kolejne mieszkania a ja będę im płacił raty, choć żyję na wynajętym z 3 dzieci i zbieram na dom, ale ceny materiałów wzrosły o 60 proc więc jeszcze trochę pozbieram. Brawo PiS, brawo
2stan13
2 lata temu
W normalnym demokratycznym państwie budową i wynajmem mieszkań komunalnych zajmują się gminy, a nie władza wykonawcza państwa. Oczywiście działają też firmy prywatne, które zarabiają na wynajmie mieszkań, bo na zachodzie, przeciwnie jak w Polsce nie ma tendencji do posiadania mieszkań na własność z prostego powodu, że tam miejsce pracy decyduje gdzie się mieszka, a nie odwrotnie, stąd wynajem jest bardzo wygodny, bo człowiek nie jest przywiązany do jednego miejsca, i może wszędzie szukać pracy. W polsce zapoczątkowany w PRL system ulgowej sprzedaży mieszkań komunalnych ich najemcom spowodował, że Polki i Polacy mają mieszkania własnościowe, ale nie mogą szukać pracy daleko, bo do niej nie dojadą na czas ze swojego mieszkania!
Xyz
2 lata temu
Oj chyba ten program pomoże zaspokoić potrzeby mieszkaniowe nie tylko Polaków, a jednocześnie dla znacznej część Polaków będzie on niedostępny ... to znaczy będą w nim uczestniczyć - tyle, że jedynie w roli ponoszących koszty (inflacja, wyższe ceny nieruchomości, niewykluczone, że i wyższe podatki).
...
Następna strona