Ponad dwa lata trwały prace rządu nad ustawą o transporcie. Efekt to 10 wersji projektu i wciąż brak konsensusu zarówno ze strony taksówkarzy, jak i przewoźników związanych z aplikacjami Uber czy Bolt – pisze "Rzeczpospolita".
Z ustaleń dziennika wynika, że Sejm w środę w końcu określi ostateczną wersję regulującą rynek przewozu osób. O losie taksówkarzy i kierowców Ubera zadecyduje w 3 godziny. Na tyle bowiem zarezerwowano salę dla prac komisji – podaje "Rz".
Eksperci przewidują, że może to oznaczać, że posłowie mogą przyjąć projekt w dotychczasowej wersji. Nie jest to jednak korzystne rozwiązanietak dla taksówkarzy, jak i Ubera - o czym pisaliśmy w money.pl.
Ci pierwsi nie chcą uwolnienia zawodu taksówkarza i rozmycia odpowiedzialności pośredników, drudzy twierdzą, że taki kształt przepisów umacnia monopol branży taxi.
Prace nad nowelizacją mają zostać przeprowadzone ekspresowo. Na czwartek zaplanowane zostało drugie czytanie projektu – zaznacza "Rz". Z kolei minister przedsiębiorczości Jadwiga Emilewicz zapowiada, że ustawa może zostać uchwalona na przełomie maja i czerwca, tak aby mogła zacząć obowiązywać od stycznia 2020 r.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl