Według danych firmy ICIS, co najmniej siedem tankowców LNG, które początkowo miały dostarczyć ładunki do Azji lub Kolumbii, zmieniło kierunek i płynie do Europy. Zmiany te podkreślają dynamiczną sytuację na rynku gazu, który od początku wojny w Ukrainie w 2022 roku przechodzi głębokie przekształcenia. Rosja wstrzymała przepływy gazu przez Ukrainę, co przyczyniło się do wygaśnięcia kluczowej umowy tranzytowej i zmusiło Europę do szukania alternatywnych źródeł zaopatrzenia - czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekonomiczna opłacalność dostaw LNG do Europy
Z danych Spark Commodities wynika, że wysyłka LNG do Europy w styczniu przynosi zysk większy nawet o 5,3 mln dolarów na jednym ładunku w porównaniu do dostaw do Azji, gdzie popyt pozostaje na niskim poziomie. To czyni Europę atrakcyjnym rynkiem dla dostawców LNG, zwłaszcza w obliczu wysokich cen kontraktów terminowych TTF, które w tym tygodniu osiągnęły poziom 50 euro.
Dwa z przekierowanych tankowców zmierzają obecnie do Turcji, skąd gaz może być przesyłany dalej rurociągami do południowo-wschodniej Europy, najbardziej dotkniętej zakończeniem rosyjskich dostaw przez Ukrainę.
Europa coraz bardziej zależna od LNG
Według Gas Infrastructure Europe europejskie magazyny gazu były wypełnione w 59 proc. na dzień 15 stycznia – to o 15 proc. mniej niż rok temu. Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) przewiduje, że zmniejszone dostawy rosyjskiego gazu rurociągowego spowodują wzrost importu LNG do Europy o 15 proc.
"Globalna równowaga na rynku gazu pozostaje krucha" – stwierdziła IEA w swoim raporcie. Choć zatrzymanie rosyjskich dostaw przez Ukrainę nie zagraża bezpośrednio bezpieczeństwu energetycznemu UE, może ono zwiększyć zależność od LNG oraz wpłynąć na wzrost cen w dłuższej perspektywie.
Jak podaje "Financial Times", prognozy Energy Aspects wskazują, że do końca marca zapasy gazu w Europie mogą spaść do 38 miliardów metrów sześciennych, co stanowi około 35 proc. całkowitej pojemności magazynowej. Szacuje się, że latem 2025 roku aż 35 proc. zapasów będzie pochodzić z LNG.
Każde poważne zakłócenie globalnych dostaw LNG, wolniejsze uruchamianie nowych instalacji eksportowych w USA lub strukturalny wzrost popytu w Azji może zagrozić odbudowie zapasów – ostrzega James Waddell z Energy Aspects.