Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Tąpnięcie na rynku mieszkań. Tak zmalała sprzedaż nowych nieruchomości

184
Podziel się:

Deweloperzy giełdowi sprzedali o 41 proc. mniej mieszkań w drugim kwartale tego roku. – Tym samym stan koniunktury sprzedażowej rynku pierwotnego, mierzony wynikami giełdowych tuzów, cofnął się w przeciągu zaledwie trzech kwartałów o siedem lat – ocenia Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Tąpnięcie na rynku mieszkań. Tak zmalała sprzedaż nowych nieruchomości
W kilka miesięcy popyt na mieszkania z pierwszej ręki cofnął się do poziomu sprzed siedmiu lat (Flickr, EIT+ Wroclaw (CC BY 2.0))

Ekspert wskazuje, że po ponad ośmiu latach sprzedażowego boomu, pierwotny segment mieszkaniówki w przeciągu zaledwie kilku miesięcy "zanurkował w odmętach przyspieszonego spowolnienia".

Piętnastu deweloperów mieszkaniowych notowanych na giełdzie, w okresie kwiecień – czerwiec znalazło nabywców na zaledwie 4250 lokali. Jak wyliczyli eksperci portalu RynekPierwotny.pl, to o 41 proc. mniej, licząc rok do roku i ponad 16 proc. słabiej w relacji kwartał do kwartału.

– Warto w tym miejscu zaznaczyć, że podobnie słaby wynik deweloperzy giełdowi zakomunikowali ostatnio w 2015 roku, a więc w początkowej fazie ostatniego ożywienia. W ten sposób, w kilka miesięcy, rodzimy popyt na mieszkania z pierwszej ręki cofnął się do poziomu sprzed siedmiu lat – komentuje Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Co gorsza jednak, o ile w poprzednim kwartale jeszcze dwie spółki zaraportowały dodatni wynik rok do roku, o tyle obecnie cała stawka prezentowanych firm znalazła się pod kreską. Co więcej, tylko w jednym przypadku – Murapolu, sprzedażowy regres miał wymiar jednocyfrowy zarówno w odniesieniu do kwartału, jak i półrocza. Reszta spółek zakomunikowała spadki dwucyfrowe – dodaje ekspert.

Problemy z kredytami – widać już efekty

W dalszym ciągu deweloperzy mieszkaniowi komunikują rekordową – rzędu 60-70 proc. udziału – przewagę transakcji gotówkowych nad kredytowymi, w procesie topniejącej z miesiąca na miesiąc kontraktacji nowych lokali. Jak wskazują eksperci portalu RynekPierwotny.pl oznacza to, że o ile sprzedaż mieszkań na kredyt uległa w ostatnich miesiącach załamaniu za sprawą windowania stóp procentowych NBP, to sprzedaż gotówkowa wciąż ma się całkiem nieźle, ratując rynek przed całkowitym zastojem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz także: Co dalej z WIBOR i ratami kredytów? Wyjaśnia wiceprezes ZBP

Tymczasem coraz większą konkurencją dla inwestycji w mieszkania stają się, rosnące wraz ze stopami NBP, oprocentowania lokat bankowych oraz rentowności innych instrumentów finansowych niskiego ryzyka, z gwarancją ochrony kapitału. – Sytuacja ta coraz bardziej zaczyna przypominać tę z okresu globalnego kryzysu finansowego zapoczątkowanego upadkiem Lehman Brothers w 2008 roku, kiedy to pieniądze trzymane przez Kowalskiego, w banku na lokacie, dawały przez kilka lat z rzędu znacznie większe profity niż zainwestowane w mieszkaniówce – przekonuje ekspert portalu.

Nadchodzą trudne czasy dla rynku nieruchomości

Jarosław Jędrzyński tłumaczy, że w tej sytuacji czołowi deweloperzy przekierowują swoją uwagę na rynek wynajmu instytucjonalnego. – Sęk w tym, że popyt z tej strony może pokryć w najbliższych latach od kilku do kilkunastu procent prezentowanego ostatnio potencjału inwestycyjnego deweloperów. Do tego będzie on skumulowany w kilku lokalizacjach największych rodzimych metropolii, pozostawiając całą resztę kraju na pastwę dekoniunktury – dodaje ekspert.

– Widać wyraźnie, że atmosfera nad pierwotnym rynkiem mieszkaniowym gęstnieje z dnia na dzień. Niestety, nie brakuje ku temu argumentów uzasadniających wejście rynku w cykliczne spowolnienie najprawdopodobniej o znacznie dłuższej niż kilkukwartalnej perspektywie – podsumowuje analityk.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(184)
WYRÓŻNIONE
Tom
2 lata temu
No to januszki od wykończeniówki koniec stawek z kosmosu , płytek po 150 za metr itd. Będą się prosić o robotę za połowę tego co brali do tej pory.
Adam
2 lata temu
W Polsce stanie się to co kilka lat temu w Hiszpani Mieszkania strącąnq wartości do 50 % To pogrąży tych co mają mieszkania na kredyt.Pozdrawiam rodak mieszkający w Hiszpanii od 20 lat
Dany
2 lata temu
To tylko i wyłącznie wina chciwości samych deweloperów, sztucznie pompowali ceny. A te nijak miały się do niskich kosztów wybudowania, zarabiali krocie. Mają duży udział w inflacji krwiopijcy. I balon pękł, chyba nikt ich nie żałuje.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (184)
Franek
2 lata temu
My już jesteśmy dawno po zakupie mieszkania, ale przydałoby się je wyremontować. Pomoże w tym firma, w której pracują profesjonaliści - Budo Dekoracja.
Olgierd
2 lata temu
Niedawno kupiłem mieszkanie w Rowach, Apartamenty Lubicz. Mam bardzo blisko morza.
Ada
2 lata temu
My planujemy przeprowadzić się nad morze i kupić mieszkanie w Rowach, Apartamenty Lubicz.
jajuś jajcyk
2 lata temu
niejeden Polak potrzebuje 3 pensji aby kupić 1 m mieszkania
ger
2 lata temu
bańka na nieruchomościach rośnie bo kasa jest rozdawana, stopy procentowe poniżej inflacji i tani przez to kredyt. Ale kiedyś ta polityka odbije się nam czkawką. Stracą nie tylko posiadacze nieruchomości, ale przede wszystkim ludzie mający oszczędności. Dlatego trezba się do tego przygotować. Jak? Wiedza finansowa się przydaje. Przeczytajcie ksią.ż ke pt. Emreytura nie jest Ci potzerbna. Można się czegoś nauczyć.
...
Następna strona