Czytelnicy sygnalizują nam problem z interpretacją nowych przepisów specustawy. Jest w niej luka prawna. Chodzi o to, że nie odnosi się ona wprost do sytuacji tych osób, które są jednocześnie pracownikami etatowymi i posiadają własną działalność gospodarczą lub dorabiają zleceniami.
Powstaje pytanie, czy mogą one korzystać z różnych form pomocy dedykowanych poszczególnym grupom, czyli np. ubiegać się o umorzenie składek do ZUS-u za siebie jako samozatrudniony i jednorazowe postojowe oraz dodatkowo, już jako pracownik, ich pracodawca może ubiegać się o dopłatę do ich wynagrodzenia?
Nad tym problemem zastanawiają się dziś prawnicy prawa pracy.
Jednorazowe postojowe
Przypomnijmy, że jednorazowe świadczenie postojowe w kwocie 2080 zł brutto (80 proc. płacy minimalnej, czyli z 2600 zł brutto) jest adresowane wyłącznie do osób samozatrudnionych oraz zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych.
Nie jest ono oskładkowane ani opodatkowane. Można się o nie ubiegać w ZUS, po spełnieniu kilku istotnych warunków formalnych, w tym najważniejszego, który dotyczy wysokości osiągniętych przychodów (300 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w 2020 r.).
Ustawodawca zaznaczył, że świadczenie to może otrzymać tylko ten, kto "nie podlega ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu", czyli mówiąc inaczej, nie ma on dodatkowo umowy o pracę.
- Ustawodawca chciał w ten sposób ograniczyć korzystanie z pomocy niejako podwójnie. Zleceniobiorca, ale również samozatrudniony, będący jednocześnie zatrudnieni na umowach o pracę, są potraktowani przez ustawę jako pracownicy. To oznacza, że korzystają z tych form pomocy, które przysługują im z tytułu zatrudnienia na umowę o pracę, a nie z pomocy przewidzianej dla tych, których jedynym źródłem utrzymania jest samozatrudnienie lub umowa cywilnoprawna - uważa prof. Arkadiusz Sobczyk, prawnik, znawca prawa pracy, prof. Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Przepisy poddaje interpretacji także Michał Bodziony z kancelarii PCS Paruch Chruściel Schiffter. Uważa on, że samozatrudniony, który, poza działalnością gospodarczą ma też zawartą umowę o pracę, nie może ubiegać się jednocześnie o świadczenie postojowe oraz zostać objętym np. dofinansowaniem do wynagrodzenia. Dopuszczalna jest jednak sytuacja, w której świadczenia postojowe może przysługiwać nie tylko osobie na umowie B2B, ale także osobie na rzecz której wykonywana jest ta umowa (jeżeli prowadzi ona działalność gospodarczą). Uważa, że chodzi o dwa różne podmioty, które mają odrębne uprawnienia.
- Pozbawienie samozatrudnionego prawa do otrzymania pomocy byłoby w takim przypadku zupełnie niezgodne z celem wprowadzanych zmian - uważa prawnik i podaje swoją interpretację nowych przepisów: - Zasada, zgodnie z którą w przypadku zbiegu prawa do więcej niż jednego świadczenia postojowego, przysługuje jedno świadczenie postojowe, co oznacza, że jeden podmiot, który świadczył usługi na rzecz kilku firm (np. informatyk oferujący wsparcie IT pięciu przedsiębiorcom) będzie uprawniony do otrzymania tylko jednego świadczenia postojowego. Nie może ubiegać się o nie pięciokrotnie - wyjaśnia Bodziony.
A co z ZUS-em?
W przypadku składania wniosku o umorzenie składek do ZUS-u za trzy miesiące (marzec, kwiecień i maj 2020 r.), sytuacja wygląda jeszcze inaczej i jest to o wiele bardziej skomplikowane.
Ile z pakietu dla firm i pracujących?
Weźmy sytuację najprostszą, kiedy dana osoba jest pracownikiem i zarabia więcej niż wynosi minimalne wynagrodzenie (tj. 2600 zł brutto) oraz jednocześnie wykonuje umowę zlecenia czy umowę o świadczenie usług, albo prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą, na rzecz podmiotu innego, niż jej pracodawca.
Wówczas, tylko pracodawca zatrudniający ją na umowę o pracę odprowadza za nią obowiązkowe wszystkie składki do ZUS-u (społeczne i ubezpieczenie zdrowotne)
, a firma, która ją zatrudnia na umowie zlecenia, płaci tylko ubezpieczenie zdrowotne.
Analogicznie, osoby samozatrudnione będące etatowcami płacą za siebie tylko składkę zdrowotną (mogą też społeczne, ale to jest dobrowolne).
Jest tak, ale wtedy, gdy pracodawca i zleceniodawca to dwa różne podmioty, na których rzecz świadczona jest praca. Jeśli będzie to ta sama firma, z którą jest podpisana i umowa o pracę i zlecenie, składki społeczne odprowadza się zarówno od umowy o pracę, jak i zlecenia, czyli podwójne.
Przy zbiegu ubezpieczeń do ZUS-u, również ma zastosowanie zasada, o której mówił prof. Sobczyk: czyli, że mikroprzedsiębiorca (bo tylko takie firmy zatrudniające do 9 pracowników mają prawo do ubiegania się o umorzenie składek do ZUS-u) opłaca składki za kogoś podwójnie (z umowy o pracę i zlecenia), to występuje on o ich umorzenie za daną osobę, to tylko raz.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl