W przyszłym tygodniu rząd chce przedstawić pakiet rozwiązań związanych z budownictwem mieszkaniowym, ale również skierowany do gospodarstw domowych w trudnej sytuacji. Taką zapowiedź wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz złożyła w programie "Koronawirus. Raport Faktu".
Emilewicz wyjaśniła, że szykowane przepisy pozwalają na dopłaty do czynszów tych gospodarstw, które znalazły się w trudnym położeniu. Oprócz tego rząd chce zwiększyć zasiłek dla bezrobotnych. Przypomnijmy, że na początku roku bezrobocie wynosiło 5 proc. W związku z tym wypłacano niski - wynoszący zaledwie 700 zł - zasiłek.
Wicepremier dodała, że teraz są argumenty za tym, aby wypłacić wyższy zasiłek. - Pierwsza tarcza ma działać do końca czerwca. Myślę, że to będzie dobry czas, by zasiłek był podniesiony - stwierdziła.
Minister rozwoju odniosła się też do zarzutu o to, że dotychczasowa pomoc dla przedsiębiorców była wypłacana zbyt wolno. Prze biurokracje i złą wolę urzędników wielu właścicielu firm nie doczekało się wsparcie. Emilewicz zgodziła się, że część przepisów powinna być prostsza i dlatego rząd stara się teraz korygować założenia tzw. tarczy.
Jadwiga Emilewicz potwierdziła również, że najbliższych dniach mogą zostać zniesione tzw. godziny dla seniorów w sklepach. Jak argumentowała, kiedy uruchamiane są centra handlowe z restrykcjami jednej osoby na 15 mkw, utrzymywanie takich obostrzeń nie jest potrzebne.
Wysokość zasiłku dla bezrobotnych stała się tematem kampanii prezydenckiej. Andrzej Duda zapowiedział, że chce pomóc pracownikom, których sytuacja pogorszyła się w wyniku pandemii, podnoszą zasiłek do 1300 zł i wypłacając dodatek solidarnościowy, czyli 1200 zł dla każdego bezrobotnego.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl