Na transfery socjalne środków nie zabraknie, przekonywał w sobotniej rozmowie "Gość Ziemca" prezes Jarosław Kaczyński. - Są pewne zasoby, są zapasy - mówił. - Ale nie ma powodu ukrywać, że to, co dzieje się w Polsce i wokół Polski w sferze gospodarczej, jest niebezpieczne - zaznaczył.
Pytany o sytuację przedsiębiorców w kontekście zapowiadanej podwyżki płacy minimalnej i epidemii koronawirusa przyznał, że utrzymanie wypłacalności przez przedsiębiorców może być trudne. - Może być trudne, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo. Analitycy największych banków sądzą, że w ostatnim kwartale może nastąpić odbicie - podkreślił.
Tłumaczył też, że "nawet jeśli w niektórych krajach może dojść do depresji, to bieg zdarzeń gospodarczych przypomina "U" - wpierw spadki, potem odbicie". - Można więc sądzić, że przy dobrej polityce gospodarczej i sprzyjających okolicznościach jesteśmy w stanie wszyscy stanąć na nogi - i pracownicy i pracodawcy - wyraził nadzieję prezes PiS.
- Mamy kryzys samej istoty gospodarki. Trzeba chwytać się innych sposobów niż te, które przyniosły efekt w kryzysie 2008 roku - stwierdził na antenie RMF FM, komentując zapowiedź tzw. tarczy antykryzysowej.
- Ustawa antykryzysowa to będzie jedna ustawa. To jest najbardziej efektywne wyjście. Na razie duża część gospodarki jest zatrzymana. Decyzje o tym, co dalej, będziemy podejmować zgodnie z rozwojem wydarzeń - dodał.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem