- Uruchomiliśmy już 84 mld zł dla przedsiębiorców na ochronę miejsc pracy z różnych instrumentów tarczy antykryzysowej - mówiła w "Sygnałach dnia" minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg.
Jak argumentowała, tarcza działa, co ma być widoczne na rynku pracy. - Trzeba jednak dodać, że sytuacja jest bardzo dynamiczna. Od początku pandemii odnotowaliśmy ok. 100 tys. osób, które przyrosły w bezrobociu. Druga połowa maja i początek czerwca to z kolei zauważalny przyrost nowych ofert pracy - tłumaczyła minister.
Marlena Maląg wyjaśniła także, że działania tarczy skierowane są w taką stronę, by bezrobocie było jak najniższe. - W maju odnotowaliśmy je na wysokości 6 proc. - precyzowała urzędniczka.
Dodała również, że ważną kwestią dla rządu jest polityka senioralna. Maląg wymieniła takie działania, jak: obniżenie wieku emerytalnego, wprowadzenie waloryzacji kwotowo-procentowej oraz 13. emeryturę, która jest zagwarantowana ustawą.
- Programy społeczne są i będą kontynuowane - powiedziała szefowa resortu pracy, podkreślając, że jednym z filarów tych działa będzie Karta Rodziny. - Nie pozwolimy, by odebrać polski model rodziny. Rodzina jest fundamentem, na nim budujemy stabilny dom. Nie pozwolimy tego fundamentu osłabić poprzez wprowadzanie ideologii LGBT do szkół - to z kolei deklaracja, która padła w programie "Kwadrans Polityczny".
Marlena Maląg odniosła się też do kwestii dodatku solidarnościowego: - Osobom, które stracą pracę, będzie z inicjatywy Prezydenta RP przysługiwał dodatek solidarnościowy. Dodatek będzie wypłacany przez ZUS. Jesteśmy gotowi do wypłat jeszcze w czerwcu - spuentowała.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl