W sobotę rano po nocnych głosowaniach Sejm przyjął trzy ustawy wchodzące w skład tzw. rządowej tarczy antykryzysowej.
Tarcza zakłada mechanizm dopłat do wynagrodzeń pracowników, postojowe dla firm, które nie mogą prowadzić działalności oraz preferencje dla przedsiębiorców. Mowa tu m.in. o zwolnieniu ze składek ZUS na 3 miesiące, szybkich pożyczkach czy przesunięciach terminów zapłaty podatku.
Najbardziej zainteresowani, czyli przedsiębiorcy i zrzeszające ich organizacje od początku podnosili jednak, że tarcza jest dziurawa, bo tak naprawdę zapewnia pomoc tylko bardzo wąskiej grupie osób. Zresztą nawet ci, którzy spełnią kryteria umożliwiające skorzystanie z niej, muszą liczyć się z tym, że to i tak nie będą wysokie kwoty. Przykładowo, mali przedsiębiorcy, którzy zobowiążą się do utrzymania zatrudnienia przez kolejne pół roku, mogą liczyć na bezzwrotną pożyczkę w wysokości 5 tys. zł.
Wśród przyjętych przez Sejm poprawek znalazła się też poprawka do ustawy o Radzie Dialogu Społecznego, umożliwiająca premierowi dokonywanie zmian w Radzie.
Krytycznie do tych rozwiązań odniósł się przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" i wiceprzewodniczący RDS Piotr Duda. W opublikowanym na portalu tysol.pl oświadczeniu ocenił zmiany jako "rażące naruszenie autonomii parterów społecznych" i "nieuprawnioną ingerencją w uprawnienia zarezerwowane wyłącznie dla prezydenta RP".
Jego zdaniem "wprowadzone zmiany zapewniają premierowi pełną dowolność działania w tym zakresie, łamiąc dotychczasową równowagę stron, która stanowi istotę funkcjonowania Rady Dialogu Społecznego".
"Odnosząc się do możliwości odwoływania członków Rady, którzy w swoim życiorysie mają współpracę ze służbami bezpieczeństwa PRL, wobec których orzeczono kłamstwo lustracyjne, chcemy wyraźnie podkreślić, że choć "Solidarność" zdecydowanie zabiega o takie regulacje, to jednak tarcza antykryzysowa nie jest miejscem, by zajmować się tą sprawą" - dodał Duda.
"Żądamy natychmiastowego wycofania powyższych zmian już na etapie prac w Senacie RP. Apelujemy również do pana prezydenta Andrzeja Dudy o niezwłoczną interwencję w tej sprawie" - oświadczył przewodniczący "S".
Zgodnie z przyjętymi przez Sejm poprawkami premier będzie mógł w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii odwoływać członków Rady Dialogu Społecznego będących przedstawicielami strony pracowników, strony pracodawców i strony rządowej na wniosek tych organizacji lub bez wniosków.
Jednym z powodów odwołania członka RDS może być fakt współpracy z PRL-owskimi służbami specjalnymi, "sprzeniewierzenie się działaniom Rady" i doprowadzenie do "braku możliwości prowadzenia przejrzystego, merytorycznego i regularnego dialogu".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl